przynajmniej dziś w mojej diecie:) mam go aż w 3 posiłkach:) Jest w tym trochę mojej ingerencji,ale w granicach wyznaczonych przez Vitalię:) I oto proszę : moje pierwsze śniadanko:) Jestem pewna ,że chętnie byście skosztowały:) Zaręczam... rozczarowania by nie było:)
PYSZNIE WYGLĄDA I PYSZNIE SMAKOWAŁO:)
w dalszej części dnia : serek lekki i nektaryna, zupa brukselkowa ,która cudownym zbiegiem okoliczności zmieni się w brokułową:) i na kolejne 2 posiłki kanapeczki z łososiem w różnych kombinacjach:)
będzie pysznie
PYSZNIE WYGLĄDA I PYSZNIE SMAKOWAŁO:)
w dalszej części dnia : serek lekki i nektaryna, zupa brukselkowa ,która cudownym zbiegiem okoliczności zmieni się w brokułową:) i na kolejne 2 posiłki kanapeczki z łososiem w różnych kombinacjach:)
będzie pysznie
Bluetower
19 sierpnia 2012, 09:33łososiowy potworze :D:D:D:D
misiek19851985
18 sierpnia 2012, 22:19oj moja tirrani ;) ja doskonale wiem jak zmienia się pasek, sęk w tym, że "psychicznie" nie potrafię tego zrobić haha;(((
anjo1984
18 sierpnia 2012, 20:55Apetycznie wygląda. Widać, że masz zdolności kulinarne. Ja też poproszę takie kanapeczki :)
misiek19851985
18 sierpnia 2012, 20:45niestety wagę mamy taką samą ;( nie zmieniłam paska, bo nie potrafię tego zrobić ;((( Dziś rano ważyłam 89,6 ;((( Mamy taki sam "nadbagaż";(((
PuszystaMamuska
18 sierpnia 2012, 14:06Twoj talerzyk to takie małe dzieło sztuki... Pieknie, smacznie, zdrowo i kolorowo. :)
grubaskaMartaska
18 sierpnia 2012, 13:57pysznie wygląda ;) pyszota i smacznego ;)
roogirl
18 sierpnia 2012, 13:55No nie wiem... łosoś jest ok, ale tylko gotowane na parze dzwonki, takiego wędzonego nie lubię za bardzo. Ładnie przystroiłaś talerzyk :) Pzdr!