Powinnam sobie zamontować pręgierz w salonie, przywiązać się do niego i wybiczować:) Wstałam rano i wbrew zasadom wlazłam na wagę... kolejne 200 g spadku... i co zrobiłam? co zrobiłam? no co? Nagrodziłam się kaszanką:)
Moi chłopcy jechali dziś na mecz i takie zażyczyli sobie śniadanko:) Zapach smażonej cebulki był zniewalający:) Uległam:) Jestem taka łatwa
http://www.eska.pl/hit/rafal_brzozowski_tak_blisko/351299
mąż mi dziś zadedykował:) kochany:)
Moi chłopcy jechali dziś na mecz i takie zażyczyli sobie śniadanko:) Zapach smażonej cebulki był zniewalający:) Uległam:) Jestem taka łatwa
http://www.eska.pl/hit/rafal_brzozowski_tak_blisko/351299
mąż mi dziś zadedykował:) kochany:)
koralgola
19 sierpnia 2012, 19:04Nie przejmuj się... Jak zjadłaś kaszankę z cebulą na śniadanie to nic takiego przecież... :) Trzeba jeść wszystko tylko mniej... :)
anjo1984
19 sierpnia 2012, 14:32Kaszankę szybko spalisz. Nie przejmuj się! Ty to masz dobrze z mężem :). Pozdrawiam :)
PuszystaMamuska
19 sierpnia 2012, 13:29Oj tam, spokojnie.. cały dzien przed Toba.. a poza tym to kaszanka chyba nie jest jakims wielce kalorycznym daniem... Głowa do góry.
inesde
19 sierpnia 2012, 12:43Jeszcze cały dzień przed Tobą, na pewno dasz radę!! ;D
zostawprzeszlosczasoba
19 sierpnia 2012, 12:34no dokładnie, popieram koleżanke z dołu ;) tym bardziej że to początek dnia więc dasz rade ;)
Klaudia121444
19 sierpnia 2012, 12:27oj od kaszanki sie nie umiera