Tchorzz żył w cudownym świecie którego esencja była i nadal jest Motywacja. Ostatnie zdarzenia spowodowały że tchorzz oddał sie do dyspozycji Motywacji poświęcając niebywałe uczucie. Tak nadal uważa bądź mu sie wydaje. Dla Jej szczescia tchozz gotów był zostać pozostawiony by Motywacji było lżej a zwłaszcza Jej dzieciom. Zreszta to dzieci jako najważniejsze spowodowały założenie które stawało sie przeszkoda dla pozostawienia czteroletniego szczescia dalej. Tchorzz nie zostawi własnych dzieci pozostałej rodzinie.
Tchorzzowi wydawało sie że dawał cos z siebie dla Motywacji niż cielesność rzeczy materialne. Tak wydawało mu sie. Moze to dlatego że dzisiaj w Jej oczach zobaczył niepewność połączona z zaduma ewentualnego came backu? Może.
Moze to matczyna miłość z jej strony świadomie lub podświadomie wyrzuciła bolesne słowa. Tego mozemy sie nie dowiedzieć.
W ciagu tych wspaniałych lat tchorzz poznał jak moze prawdziwie Kochac niezwykła kobieta. Życie pisało jednak co jakis czas ograniczenia ze strony Motywacji lub wstrząsy relacji tak naprawdę spowodowane brakiem jak to Tchorzz określił byciem 24 h na dobę. Ostatnie ograniczenie spowodowało deklaracje że tchorzz nie napisze podtekstu, nic frywolnego.
Co dalej? Samobójstwo nie bo sa dzieci. Kumpelstwo chetnie ale ze skrywanym przez tchorzza uczuciem nie wchodzi w grę. Wegetacja w udawaniu życia bez radości, uszczęśliwianie nie tych co by sie chciało, brak pociągu do kobiet bo na świecie jest tylko jedna pasująca połówka jabłka. Moze uda sie pomagać innym, moze życie wyciągnie samo rozwiazanie zobaczymy lub inni zobaczą.
Byłem tu krótko i było miło. Życzę wszystkim odwagi w miłości ja jej nie miałem.