Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Witam. Jestem mężatką i matką małego Tymka. Lubię robić kwiaty z bibuły , haftować krzyżykiem obrazy, robić wazony i zwierzątka 3D origami. Ostatnimi czasy również dużo szydełkuję.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 35041
Komentarzy: 266
Założony: 11 czerwca 2007
Ostatni wpis: 17 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Szarlotka7711

kobieta, 47 lat, Wisła

161 cm, 104.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

Zaciekawiła mnie dieta azteków.  Kupiłam sobie nasionka Chia i robię koktajle. Niestety mało wiem na temat tej diety. Czy jest ktoś kto ją stosuje i jakie są rezultaty. Bardzo jestem ciekawa

22 października 2012 , Komentarze (1)

Byłam wczoraj na całodziennej wycieczce wraz z mężem i synkiem. Pogoda nam dopisała, a widoki rewelacyjne :)
Przeszliśmy gdzieś 20 kilometrów. Dziś jestem jeszcze obolała niestety :(
 Mam dość duże zakwasy w nogach, ale i tak jestem zadowolona, że tyle przeszłam.  

19 października 2012 , Skomentuj

Niestety nie poszłam wczoraj na Zumbę :( Dostałam jakiegoś głupiego postrzału w biodrze, że miałam problem z  chodzeniem a co dopiero z tańczeniem. Musiałam sobie odpuścić niestety. Mam nadzieję, że na  następne zajęcia będę mogła już iść bez przeszkód. Mam nadzieję, żę u Was dziewczyny jest ok :)

17 października 2012 , Komentarze (2)

Byłam na kolejnych zajęciach "Zumby".Przez nie jestem taka rozluźniona, pełna energii no i cała spocona :)
Dziś na szczęście nie mam problemu z zakwasami. Czuję się też lepiej. Z ciekawości weszłam na wagę i okazało się kg mniej. Pewnie to woda ale i tak dobrze. Mam wrażenie, że w obwodach a w szczególności po udach jest mnie jakby troszkę mniej. Kondycja tez jest trochę lepsza niż gdy zaczynałam. Jutro znów pędzę na zajęcia. Mam zamiar chodzić 2 razy w tygodniu. Może to coś da z tym moim cielskiem :)

15 października 2012 , Komentarze (2)

Kolejny dzień :)
Jestem posiadaczką 2 książek  "Jedz pysznie chudnij cudne" i "Jedz pysznie chudnij cudnie w święta, na grillu i imieninach". Te książki są po prostu rewelacyjne. Napisane prostym językiem, z nutą humoru. Przepisy w nich zawarte są do przyjęcia, proste a jednocześnie zaskakujące. Jestem nimi zafascynowana. Powolutku zaczynam wprowadzać zmiany do jadłospisu wg rad Pani Magdaleny Makarowskiej która te książki napisała. 

13 października 2012 , Komentarze (3)

Znów tu jestem :)
Przyznaję, że dawno mnie tu nie było, dużo się zmieniło i na tej stronie i w moim życiu. Jedno jest pewne mam niecałe 12 kg mniej i brak migdałków. Na wiosnę miałam operację a nieco później kolejny powrót do szpitala z powikłaniami po niej. Zaraz po wyjściu ze szpitala mogłam jeść niewiele rzeczy więc  waga szła w dół. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)
Późniejszy powrót do normalnego jedzenia zaowocowało podwyższeniem wagi o jakieś 4 kg. I jak na razie cały czas się trzymam na tym poziomie. Co najfajniejsze odkryłam słowo "Zumba" i co się za tym kryje. Jak na razie jestem tym zachwycona.

25 czerwca 2010 , Komentarze (8)

Kolejny tydzień już za mną, jak również kolejne ważenie. Cieszę się, że pojawiło się 104. według prognoz Vitalii powinnam mieć 105,6 kg. Tym bardziej się cieszę Kupiłam też tabletki Corectia C.L.A. 1300. Nie wiem czy dobrze zrobiłam. Zobaczymy. Będę je jeść i zobaczę czy było warto. Odkryłam też bardzo dobrą zupę z groszku konserwowego:)

21 czerwca 2010 , Komentarze (4)

Dziś zaczynam kolejny (już 2 tydzień) diety.Jest dobrze. Potrawy mi smakują, no może z 2 wyjątkami. Waga spada, dziś na wadze zobaczyłam 5 a nie 6 jak w zeszłym tygodniu. Jedzenia jest dużo tak, że czasem nie jestem w stanie zjeść wszystkiego. Brzuch mi trochę się zmniejszył i z tego bardzo się cieszę . Mam nadzieję, że dam rady i się nie poddam jak w poprzednich wypadkach. Trzymajcie za mnie kciuki

18 czerwca 2010 , Komentarze (2)

Miałam dziś pierwsze ważenie. Jestem z siebie zadowolona. Spadek wagi zanotowany :)
Miałam dziś sałatkę z pomarańczy, cebuli i oliwek zielonych. Muszę przyznać, że mimo dziwnego połączenia sałatka bardzo dobra. Zjadłam całą na lunch.

17 czerwca 2010 , Komentarze (5)

Mija mi kolejny dzień diety. Nie jest źle, powiedziałabym, że nawet dobrze. Najgorszym dniem był tylko poniedziałek. Teraz już nie jestem  głodna albo prawie wcale. Na wadze widzę spadek. To co nadrobiłam ostatnio prawie całe zeszło. Pewnie to tylko woda jak na razie ale i tak już jest dobrze. Cieszę sie z tego 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.