Cześć.
przepraszam was wszystkie dziewczyny za moją nieobecność tutaj. Jednak dosyć niespodziewanie szef wysłał mnie w długą delegację. A potem powrót do domu i do pracy i wszędzie kupa roboty. Szczerze mówiąc to dopiero wychodzę na prostą. Cóż tu dużo mówić, diety przez ten czas nie było. Wręcz przeciwnie, jak to w delegacji, były późne i obfite kolacje, jakieś słodkości w międzyczasie też wpadły. Do tego mało snu. Waga niestety cały czas się waha w okolicy wyjściowej czyli tych 92 kg. Tuż po powrocie z delegacji było nawet więcej, ale już zeszło. No nic, zaczynam walkę od nowa.
pozdrawiam was gorąco.
Monika123kg
25 czerwca 2024, 17:00Podnosisz koronę i idziesz dalej. Powodzenia
kasiaa.kasiaa
24 czerwca 2024, 22:14Powodzenia 💪
Gramatyka
24 czerwca 2024, 16:47głowa do góry i swoje rób!
dorotamala02
24 czerwca 2024, 14:24Samo życie, rób dalej swoje i będzie dobrze. Powodzenia:)))