Witajcie.
U mnie jako tako można by rzecz.
Staram się inaczej planować posiłki, niestety głód nadal się pojawia. A raczej to nie głód tylko ochota na podjadanie. Raz jest lepiej, raz gorzej. Porażki są, wiadomo. Nie od razu będą same sukcesy. Zważę się dopiero w sobotę. Wczoraj niestety uległam i zjadłam słodycze. Często po głównych posiłkach mam ochotę na słodkie. Wiem, że to objaw mojej insulinooporności. Jeszcze nie zawsze z tym potrafię walczyć. Staram się zapijać głód, tak jak pisałyście, mam wrażenie, że cały czas piję.
Menu 12.06.2024:
owsianka z bananem i masłem orzechowym + jogurt proteinowy do wypicia (niestety, brak czasu i na szybko wleciała owsianka, nie czułam się potem za dobrze)
serek wiejski + sałatka z sałaty lodowej z oliwą
zrazy, ziemniaki, kiszone ogórki + duża porcja lodów czekoladowych
2 kromki chleba z humusem
Menu 13.06.2024:
2 kromki chleba z humusem, serek wiejski, pomidor
kasiaa.kasiaa
15 czerwca 2024, 07:00Komentarz został usunięty
kasiaa.kasiaa
15 czerwca 2024, 07:00Uczymy się cały czas 😊 Nie poddawaj się, będzie dobrze 😊
Monika123kg
14 czerwca 2024, 18:52Początki są trudne, ale powtarzaj sobie że musisz się trzymać, podjadanie będzie Tobie szkodziło. Przeanalizuj co i ile jesz, być może jesz za mało i dlatego później kusi Ciebie na coś dodatkowego.
asia.ka
13 czerwca 2024, 22:08Z podjadaniem niestety trzeba walczyć małymi kroczkami, nie zawsze jest idealnie, ale warto walczyć. Powodzenia 🙂
JeszczeRAZ!
13 czerwca 2024, 14:21Ochotę na podjadanie ciężko opanować i to trzeba czasu. Trzeba sobie go dać.
Alianna
13 czerwca 2024, 10:08Picie wody to dobry sposób na podjadanie. Pozdrawiam 💕