Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Piękny wygląd.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 19703
Komentarzy: 119
Założony: 23 lutego 2011
Ostatni wpis: 13 kwietnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
SzanownaGyal

kobieta, 37 lat, Tłuszcz

170 cm, 55.60 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 kwietnia 2015 , Komentarze (14)

Dziewczyny, 

zmierzyłam sobie dziś uda z ciekawości. Na obydwu notuję zwyżkę o 1 cm. Bardzo nie lubiłam swoich ud, chciałam, żeby się wysmukliły a one rosną? Czy możliwe, że mięśnie się pobudziły, a tkanka wcale nie zredukowała i jest to jedynie chwilowy przyrost cm?

Jem 1600kcal i codziennie ćwiczę. 5x w tygodniu Jillian, 2 x siłownia (bieżnia, orbi + lekkie siłowe).

Nie chciałabym żeby rosły bo niedługo będę musiała wymieniać spodnie :)

11 kwietnia 2015 , Komentarze (12)

Dziewczynki chciałam się wam pochwalić moimi 4 literami.

Bez względu na rozmiar jaki nosiłam zawsze lubiłam moją J.Lo. Od liceum koledzy tak mówili na moją pupcię :)....

Mój były facet tylko

zawsze mówił, że jest wielka.

Choć skoro piersi nie mam to mam przynajmniej pupcię. Może nie jest idealna, ale nigdy się jej nie wstydziłam, a zawsze kochałam :)

7 kwietnia 2015 , Komentarze (21)

Kupiłam nowe ciuszki do ćwiczeń :)

After workout :)

Kupiłam jeszcze hantle i matę do ćwiczeń żeby móc pracować w domu :)

7 kwietnia 2015 , Komentarze (11)

Cześć dziewczyny :)

No i po świętach. W sobotę jak dojechałam do rodziców to zjadłam wszystko co było. Kurczaka, sałatkę warzywną, wszystkie rodzaje ciasta. Dodatkowo wszystko wchłonęłam w 5 minut i to z dokładkami. A była to godzina 20. Później były wyrzuty sumienia, ćwiczenia i ból brzucha.

No, ale w niedzielę i poniedziałek pilnowałam się bardziej. Nie była to zdrowa i wartościowa dieta, ale na śniadania starałam się jeść ciasto, na II śniadania sałatki (majonezowe), a później obiad (żurek lub bigos więc nie ma tragedii). Podwieczorki i kolacje robiłam zgodnie z dietą.

Od jakiegoś tygodnia się nie ważę :) Zwykle robiłam to kilak razy dziennie, a minimum raz. Niestety z tego powodu stresowałam się bo nie widziałam żadnych spadków, a wręcz wzrosty wagi, zajadałam stres, albo czułam rozdrażnienie na tyle duże, że musiałam łykać jakieś tabletki by nie odczuwać bólu. Odkąd się nie ważę czuję się psychicznie lepiej i wierzę, że dieta 1600kcal pomoże mi zrzucić ok. 1 kg w miesiącu.... Podczas codziennego ważenia, nie wierzyłam co wpływało też źle na spadki. (mam wrażenie, że nasze podejście i nastawienie organizmu wpływa na rezultaty).

Dziś byłam w biedronce i obkupiłam się. Super akcja na zdrowe rzeczy teraz jest i kupiłam kasze, otręby, cieciorkę, ksylitol (nie słodzę, ale warto mieć) + super syrop waniliowy do kawy :) Syrop nie jest dietetyczny, ale uwielbiam kawę i jak raz na jakiś czas doleję sobie te 40kcal do kawy to nic wielkiego się nie stanie.

3 kwietnia 2015 , Komentarze (13)

Mówcie co chcecie, ale siłownia to same pozytywy :)

1. Mnóstwo przystojnych facetów !!

2. Przystojny trener, który sam do mnie przyszedł i dał mi plan działania.

3. Pot lejący się strumieniami.

4. Cardio + siłowe :)

No i teraz tylko dać z siebie wszystko i pilnować odpowiedniej diety.

3 kwietnia 2015 , Komentarze (8)

Jaka ja jestem beznadziejna. Nie umiem skomponować odpowiedniego menu. Nie wiem skąd wziąć dobre tłuszcze w diecie :/

Śniadanie:

Granola z kefirem, rodzynkami i jabłkiem (ok. 500 kcal)

II śniadanie:

Twaróg z cynamonem i dżemem truskawkowym (ok. 200 kcal)

Obiad:

Filet ryby z brokułami, kasza jaglana (ok. 500 kcal)

Został mi jeszcze podwieczorek i kolacja. Nie mam pomysłu na podwieczorek bo mam za dużo białka a za mało tłuszczy :/ Zjadłabym serek wiejski bo będę po siłowni, ale już sama nie wiem.

Na kolację zjem coś co będzie na stole bo idę na domówkę.

Skąd dobre tłuszcze?? Pomocy

2 kwietnia 2015 , Komentarze (6)

Śniadanie:

Jajecznica z 2 jajek, pomidor, chleb orkiszowy z serkiem + kawa z mlekiem (ok. 430 kcal)

Przekąska:

Koktajl z banana i pomarańcza z mlekiem 0,5% (ok. 250 kcal) - zjadłam (wypiłam) bo musiałam, ale nie bylam głodna.

Obiad:

Młoda kapusta z kiełbaską (ok. 500 kcal)

Podwieczorek:

Serek wiejski light 200 g (ok. 200 kcal)

Kolacja:

Sałatka: szpinak świeży, jajka na twardo, słonecznik, pomidor, kukurydza, sos balsamiczny (do pracy) (ok. 350 kcal)

Oczywiście woda, woda, woda.

Czy dziś troszkę lepsze menu?

1 kwietnia 2015 , Komentarze (1)

Czas przedstawić moje dzisiejsze menu. Nie było najlepsze, ale jem to na co mam ochotę, żeby nie mieć znów napadów.

Śniadanie: chleb orkiszowy + masło orzechowe + nutella i kawa ( ok. 500 kcal)

II śniadanie: Jabłka podsmażone z cynamonem i miodem z płatkami owsianymi ( ok. 200 kcal)

Obiad: Zupa krem z buraków pieczonych z łyżką kefiru + jajko na twardo + kromka chleba orkiszowego z serkiem do smarowania ( ok. 500 kcal)

Podwieczorek: gotowa kaszka z truskawkami z biedry - zjadłam bo kupiłam, żeby spróbować ( ok. 150 kcal)

Kolacja: serek wiejski + pomidor + ok.7 małych wafli ryżówych ( ok. 170 kcal)

Łącznie : ok. 1520 kcal

Jestem przejedzona!!! Zupy na tą ilość kcal zjadłam, aż 650 g co spowodowało nażarcie się :/. 

Ćwiczyłam dziś z Jillian coś koło 40 minut.

Nie wiem czy tak to powinno wyglądać. Czy jem za dużo, za mało?? Czy mimo iż najadam się to dojadać całą porcję, żebym spożyła odpowiednią ilość kcal?

Czy sprawdzić po tygodniu efekty czy to za szybko?? No dodam, że mówię o wadze bo nie mam centymetra (kupię obiecuję :))

11 listopada 2012 , Komentarze (20)

Minął tydzień.
W zeszłą niedzielę robiłam zdjęcie.
 NIe widać niestety żadnej różnicy, no ale cóż.
Po kilku tygodniach na bank będzie widać.




Oczywiście znów przepraszam za odważne zdjęcie tyłu.

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że widzę się w lustrze o wiele grubsza niż
jestem.
Znalazłam takie zdjęcie motywacyjne:




świetna motywacja. W 5 tygodni taka zmiana, ponad 5 kg zrzuciła. Stwierdziłam, że za 5 tygodni też mogę wyglądać tak jak na zdjęciu po prawej. Uznałam , że wyglądam jak dziewczyna ze zdjęcia po lewej. A później odpaliłam zdjęcie motywacyjne i zdjęcie swojej sylwetki. No i okazało się, że wcale nie wyglądam jak ta z lewej.....
kurcze mam coś na bani....

10 listopada 2012 , Komentarze (2)

Moje pierwsze wyniki,
Zaczęłam dietę w niedzielę 04/11 no i dziś mija tydzień.
Rezultaty :
61,2 kg ---> 58,8 kg
Myślę, że wstępna waga była podrasowana jakimś obżarstwem dnia poprzedniego i pewnie też wiele wody ze mnie wyszło
Ale co by nie było 5 z przodu daje powera

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.