Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nowy Uniform :) Zdjęcia

dziękuje :)

strasznie mi miło :)

to wtedy kupię większe :) bałam się, żeby podołać i się nie załamać :)

a ja uważam, że rozlana, galareta i troszkę za gruba :) debil :)

a jak siadasz?? Bo u mnie tak jak w galerii :P

myślę, że to kwestia nadmiaru z okresu dość sporej wagi. Jak mam koleżanki, które nie są mega szczupłe, ale nigdy nie miały nadmiaru kg to może i mają takie fałdki, ale dużo mniejsze i np dwie a nie 3 tak jak u mnie.

wczoraj zakupione, zakochałam się w nich jak je założyłam :) A pojechałam tylko po hantle i biustonosz :) Czyli rzeźba kochana :)

niestety mam tłuszcz na brzuchu , który mnie męczy :/ ale dziękuję :)

wiem, wiem. No, ale ja zrzuciłam sporo kg (ważyłam najwięcej 75 kg) i apetyt rośnie w miarę jedzenia. Denerwuje mnie, że niby jestem szczupła a cokolwiek zjem to widać na brzuchu bo mam za słabe mięśnie i nadmiary tłuszczu i skóry :/ No i jak siadam to aż mi ciężko się siedzi i oddycha jak te fałdy się nakładają na siebie :) Skoro mam szansę na wyrzeźbienie troszkę ciałka to czemu by nie podjąć wyzwania :)