Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 4 - same pyszności :)


Łelkom,

powiem Wam, że dawno tak dobrego jadłospisu sobie nie skomponowałam, a mam tu na myśli w szczególności obiadokolację (zakochany) Kotleciki wyszły po prostu boskie! Mogłabym je jeeeść i jeeeść... 

Zaraz będę robić coś na słodko, ponieważ jutro idę odwiedzić koleżankę z pracy, która od początku tygodnia jest na zwolnieniu... coś jest w kiepskim stanie psychicznym - trochę rozmowy, coś na osłodę i odrobina śmieszkowania na pewno jej pomoże. Mi również. 

Powiem Wam, że zastanawiam się nad podwyższeniem sobie kaloryczności. Wg kalkulatora przy totalnym braku aktywności, aby utrzymać aktualną wagę mogę spożywać 1757 kcal, a jeśli uprawiałabym sport na niskim lub umiarkowanym poziomie to do utrzymania wagi mogłabym mieć 2050 kcal. 

Zastanawiałam się nad 1700 kcal, pod warunkiem, że zaczęłabym uprawiać sport na nowo... od miesiąca nie chodzę na siłownię, a byłam tam regularnie minimum 2 razy w tygodniu + jakaś inna dodatkowa aktywność. Bieganie w moim przypadku niestety odpada, kolana nie wytrzymują, mam nawracające kontuzje... no chyba, że zaczęłabym od krótkich dystansów typu 5 km i to z marszem na przemian. Inaczej skończy się to na cierpieniu jak to miało miejsce wcześniej.

Narazie niestety nie mam totalnie żadnej ochoty na aktywność fizyczną, co nie jest do mnie podobne. Nie umiem się do niej zmusić, ale też nie chcę. Biorę udział w vitaliowym wyzwaniu 10 tyś skoków na skakance w miesiąc i meh.... to mi wystarczy - ot takie mam na tą chwilę ambicje.

Jaaakoś to będzie :)

Trzymajcie się kochane.

  • cwiczebochce

    cwiczebochce

    13 marca 2020, 09:06

    Ten omlet wygląda bosko :D Ja właśnie się dużo ruszam żeby móc dużo jeść haha jak to gdzieś wyczytałam "biegam żeby żreć więcej ciastków" haha

    • Sunnemoo

      Sunnemoo

      13 marca 2020, 09:07

      Eh kurczę, może Twoje słowa mnie zmotywują do ruszenia tyłka ^^ hihi

  • pulchna.mama73

    pulchna.mama73

    13 marca 2020, 08:55

    Ja moją przyjaciółkę też tak pocieszam - rozmowa i coś słodkiego i od razu życie wygląda lepiej! ;) Na skakance nie mogę skakać choćbym nie wiem jak chciała - broda mnie boli od cycków xD Pozdrawiam ;)

    • Sunnemoo

      Sunnemoo

      13 marca 2020, 09:06

      Hihi grunt to mieć dystans do siebie:) buziaki

  • Użytkownik4021459

    Użytkownik4021459

    13 marca 2020, 08:26

    Ojej, wspaniale to wygląda! Aż zjeść żal... :)

    • Sunnemoo

      Sunnemoo

      13 marca 2020, 09:00

      Haha to samo pomyślałam przed konsumpcją :)

  • perceptive.

    perceptive.

    13 marca 2020, 07:35

    Też uwielbiam te kotleciki!

  • Alladynaa

    Alladynaa

    12 marca 2020, 20:41

    Jak to wszystko pysznie wygląda.

    • Sunnemoo

      Sunnemoo

      12 marca 2020, 21:05

      Ooo dziękuję! Staram się nacieszyć żołądek, ale też i oczy :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.