Po wielu latach powracam... Pamiętam to jakby było wczoraj - inne konto, inny pamiętnik, inne cele.
Zaczęłam swoją przygodę z vitalią w momencie, gdy odchudzałam się wręcz za bardzo. Wtedy w życiu bym nie pomyślała, że przytyję do takiego stopnia jak teraz. No cóż, tak się kończą niezdrowe diety i głodówki :)
Po kilku podejściach mam jednak inną motywację niż samo odchudzanie się. Otóż minął ponad rok od początku pandemii w Polsce - ponad rok od kiedy pracuję zdalnie w domu. Teoretycznie moja waga wcale nie zmieniła się drastycznie (2kg na plusie), ale zauważyłam że jestem mniej sprawna niż kiedyś. Wcześniej po pracy (do której trzeba było wstać, ogarnąć sie, dotrzeć) obowiązkiem był dla mnie przynajmniej kilkukilometrowy spacer każdego dnia. A teraz? Wstaję 5 minut przez rozpoczęciem pracy, siedzę w jednym miejscu, na spacer (chociaż krótki) nie zawsze wychodzę. Pora to zmienić, ponieważ przy mojej zbilansowanej obecnie diecie (przeszłam na wegetarianizm i odżywiam się głównie warzywami, owocami, nabiałem), główną przyczyną złego samopoczucia i zaniedbania organizmu jest brak ruchu.
Prawdopodobnie nikt nie przeczyta tych wypocin, ale piszę to głównie dla siebie, w końcu po to są pamiętniki ;) Nie mając wielu znajomych mogę wygadać się chociaż sama sobie w internecie. Pierwszy tydzień ćwiczeń/dłuższych spacerów już za mną, więc pora kontynuować walkę o sprawne ciało. Do siebie mogę jedynie powiedzieć teraz: KOBIETO, NIE PODDAWAJ SIĘ!
Julka19602
22 marca 2021, 17:45Pamiętnik i pisane na vitalia są czytane między innymi przeze mnie. Nie mam wielu znajomych i to są jak pogaduchy co słychać u znajomych. Sukcesem jest u Ciebie to że mimo pracy zdalnej nie przytylas znacznie. Przyjdzie ciepło to będzie motywacja do większego ruchu. Pozdrawiam
dorotka27k
22 marca 2021, 15:00powodzenia trzymam za Ciebie kciuki....sama walczę o kilka kilo w dół i więcej ruchu w codzienności
Ursa_Minor
22 marca 2021, 11:28Powodzenia:)
Użytkownik4069352
22 marca 2021, 10:18aj tam na Wyspach Kokosowych to morze zawsze jest ciepłe a o to nam nie chodzi 1 min kapieli w bałtyku przy dzisiejszej temperaturze to 100 kcal spalone a cwiczy sie w dwóch seansach po 5 minut i to w dwóch dniach tygodnia polecam czy aby te wyspy to nie Trójmiasto tp...zapraszam
KWPN97
22 marca 2021, 09:53Powodzenia. :) Zachęcam do dołączenia do jakiegoś wyzwania z ilością kroków na dany miesiąc i uzupełniania codziennie. To motywuje do ruszania się. :D
StayAway
22 marca 2021, 10:10Dzięki za podpowiedź :)
Użytkownik4069352
22 marca 2021, 09:46ja uskuteczniam chód do i z pracy na piechote z kijkami czyli te 2x 5 km ale można se narzucić codzienne udawanie sie po warzywa do warzywniaka na sąsiednie osiedle oddalone tez o 5 km Ja pomimo przejścia kovidka czuje sprawny i pełen energii jak nigdy dotąd i codziennie robie te 10 km a w wekendy marsz nad morze jakies 2x 9 km i...obowiązkowa kąpiel w odmentach Bałtyku hmm... a było kiedyś wstyd powiedzieć 118 kg na garbiea teraz 80 no to powodzenia tomek
StayAway
22 marca 2021, 10:08Też mieszkam nad morzem, czekam tylko na to jak się zrobi cieplej i będę działać ze spacerami w tamtych rejonach, już niedługo :)
Mirin
22 marca 2021, 09:32Powodzenia w nabywaniu kondycji!
StayAway
22 marca 2021, 10:05Dziękuję, mam nadzieję że się uda :)