Postanowiłam troszkę odkurzyć pamiętnik.
W długim weekendzie spotkaliśmy się ze ślubnym z Klusią z Vitalii.
Jesteśmy w stałym kontakcie razem z Lucką i Klusią od czasu pamiętnego spotkania w Warszawie gdzie była również z nami Ulka
W długim weekendzie spotkaliśmy się ze ślubnym z Klusią z Vitalii.
Jesteśmy w stałym kontakcie razem z Lucką i Klusią od czasu pamiętnego spotkania w Warszawie gdzie była również z nami Ulka
Tu nasze chłopaki dzielnie pomagają w kuchni
A tu 2 ślicznoty chwilę przed wyjazdem do Mieci szwagra do Łeby
Na plaży w Łebie
Po w/w weekendzie załapałam wagę 67 kg, której już daaawno nie miałam.
Był to dla mnie kopniak w tyłek i w mózg, który tym razem...chyba zaskoczył
bo od 2 dni jestem na wo.
Był to dla mnie kopniak w tyłek i w mózg, który tym razem...chyba zaskoczył
bo od 2 dni jestem na wo.
A to fota z pobytu w Hermanowie
gdzie miałyśmy się spotkać z Bajką, które z przyczyn obiektywnych nie doszło do skutku.
Ale my i tak nie odpuścimy.
Miecia zjechała na linie coby nie było, że tylko przeprowadzka mi w głowie.
Za mną stoi synek z matki torebką.
Powiedział, że nie lubi damskich torebek, ale w takiej wyjątkowej chwili potrzyma, he, he.
Żyć i szaleć kobietki i faceci bo czas ucieka i nie czeka.
gdzie miałyśmy się spotkać z Bajką, które z przyczyn obiektywnych nie doszło do skutku.
Ale my i tak nie odpuścimy.
Miecia zjechała na linie coby nie było, że tylko przeprowadzka mi w głowie.
Za mną stoi synek z matki torebką.
Powiedział, że nie lubi damskich torebek, ale w takiej wyjątkowej chwili potrzyma, he, he.
Żyć i szaleć kobietki i faceci bo czas ucieka i nie czeka.
A wnusio nasze małe szczęście po cichutku sobie rośnie.
Co za rok.
Dam cynka jak mi się wiedzie na wo.
Odnośnie zamiany mieszkania czekamy na księgę wieczystą czyli sprawa w toku.
Buziolki
Co za rok.
Dam cynka jak mi się wiedzie na wo.
Odnośnie zamiany mieszkania czekamy na księgę wieczystą czyli sprawa w toku.
Buziolki
gilda1969
30 sierpnia 2013, 10:25No tak:))) Tylko widzisz, ja jestem bałaganiarą tajną :))) Co oznacza, że wokół mnie panuje porzadek i o to dbam, więc mąż nie narzeka aż tak hihihi:))) Zresztą sam jest pedantem, więc ja przy nim to pikuś:) Ale lubię trochę twórczego bałaganu czasem narobić, oj lubię:)
agnes315
22 sierpnia 2013, 19:12a jakże :))
annastachowiak1
21 sierpnia 2013, 17:50Ależ Ty wyglądasz w bikini......
Nieznajoma52
21 sierpnia 2013, 15:01Śliczny ten Twój wnuczek. Ty też nie od macochy. To prawda, że trudno uwierzyć w Twoje metrykalne lata. Swoją drogą dopóki nie dopadną nas choroby, to mamy tyle na ile się czujemy.
gilda1969
21 sierpnia 2013, 13:49Jaki fajny i radosny fotoreportażyk:) I Ty ładniusia, uśmiechnięta laseczka:))) A maleństwo - ojejj... cudeńko:))))
baja1953
21 sierpnia 2013, 10:19Mieciu, Mieciu, cudnie wyglądasz, cudnie się prezentujesz i Ty i Klusia, ale i tak Dominik najlepszy!! co za słodki maluszek!! U mnie też na wadze 67, a do bajecznego 65 już blisko, byle nie żreć, byle nie żreć, byle zadowolić się samym jedzeniem......
Eilleen
21 sierpnia 2013, 09:23Superowe spotkanie, a wnusio cudny :-) Teściowa jest naprawdę fajna, dlatego nie chcę zrywać kontaktu.
agnes315
21 sierpnia 2013, 09:19Wnusio słodziak :) Miecia też nie gorsza :))) Buziaki :)*
kasia8147
21 sierpnia 2013, 09:15Rzeczywiście Ślicznotki z Was :) Wnusio słodziutki :) Pozdrawiam Mieciu :*
marzena2015
21 sierpnia 2013, 08:06Mimo upływu czasu nadal u ciebie duch jest młody. Miłego dnia i tak trzymaj.
patih
20 sierpnia 2013, 22:53wesołe kobitki
jolajola1
20 sierpnia 2013, 22:05patrzę na te fotke z Łeby, owszem, widać, ze to północne morze, ale !.... na Cykladach NIEM takich cudownych plaż, szerokich, z miekkim łagodnym piaseczkiem. . . tylko kamienie i kamyki
wiosna1956
20 sierpnia 2013, 21:18oj jak fajnie ze znowu jesteś!!! buziaczki , jak jakieś spotkanie się będzie kroiło ja sie piszę, byle było gdzieś niedaleko .....
luckaaa
20 sierpnia 2013, 20:51No tak , powod nieobecnosci jasny - jazda na rurze ;))
mroowa...
20 sierpnia 2013, 20:39Mieciu szalejesz:) Rzeczywiście to zdjęcie z liną jakbyś na rurze tańcowała:)))) Bosko!!! Muaaa:*
deepgreen
20 sierpnia 2013, 20:34No..Laski.laski:-)Myslalam,ze Ty jakies treningi na rurze uskuteczniasz:-)A wniuso taki slodki.Ech,jak pomysle ze i ja bede takiego miec w przyszlym roku:-)A Klusie chetnie bym poznala,bo pamietam z Vitalii,ze sympatyczna babeczka,ale sie potem jakos zapodziala...Tak wiec pozdrowionka dla Was Wszystkich!
sobotka35
20 sierpnia 2013, 20:34Wszystkiego dobrego Mieciu:))
Nefri62
20 sierpnia 2013, 20:32to trochę Ci się przytyło ostatnio, ale widzę że bierzesz się już do roboty, życzę wtrwałości. pozdrawiam
rozanaa
20 sierpnia 2013, 20:29Fajne fotki, a panowie jacy zapracowani widać że dbali tam o Was:) Wnusio rośnie, tylko patrzeć jak sam będzie biegał, pozdrawiam serdecznie:)
Alianna
20 sierpnia 2013, 20:23Dużo się u Ciebie, Mieciu dzieje. I to dobrego się dzieje!!!! Pięknie wyglądasz wulkanie energii i niech Ci to zostanie na długo!!!! Buziaczki siarczyste!