Witam serdecznie! Jak minął dzionek?
U mnie standard - praca, dom, trochę relaksu, nauka i pewnie w niedługim czasie odpoczynek. Trzeba korzystać z chwili relaksu, gdy dzieci nie ma w domu, bo od poniedziałku wracamy do codzienności :)
Jutro wielki dzień - pierwsze kontrole ważenie w tym roku. Nieważne ile, ważne by było mniej. Poza tym jutro będę świętować powrót do zajęcia zumby Zajęcia co do zasady trwają 90 minut, ale coś czuję, że dla mnie 45 minut to będzie wszystko czym będę mogła zawojować... Tym większa będzie dla mnie radość, gdy uda mi się doprowadzić organizm do formy, w której będę mogła skakać przed całe zajęcia. Nie mogę się doczekać tego momentu! :D
Ktoś chętny na zabawę? :)
Powodzenia jutro :)
Yokomok
6 stycznia 2018, 09:5390min zumby? :) Chodzilabym po ścianach :) działaj i walcz :)
smoczyca1987
6 stycznia 2018, 10:40W efekcie końcowym było koło godziny na jakieś 60% mocy ale i tak jestem zmienię dumna :-D
Osobkazozz
5 stycznia 2018, 06:49małymi kroczkami lepiej zaczynać - wydaje mi się że te minut na początek w zupełności wystarczą :) kocham tańczyć więc nie dziwię się twojemu entuzjazmowi :D
smoczyca1987
5 stycznia 2018, 23:18Muszę zaczynać naszymi krokami, bo jak rzucę się na głęboką wodę to znów zaliczenia klęskę, a porażka teraz nie wchodzi w grę! A dzisiejsza zumba była super :-D
Freak.Monique
4 stycznia 2018, 22:40Zatem trzymam kciuki i liczę na wzajemność. Również rozliczam się jutro ze szklaną.
smoczyca1987
5 stycznia 2018, 23:18Jest super, tak trzymajmy :-D
margarettttttttt
4 stycznia 2018, 22:27nawet i 45 min to wyczyn! motywacja jest, energia jest! czekać tylko na wspaniałe rezultaty! pozdrawiam :)
smoczyca1987
5 stycznia 2018, 23:20Nie wiem jak z rezultatami, ale efekty ćwiczeń czuję nawet dzisiaj :-P