Niestety od czwartku nie trzymam diety, weekend spędziłam w domu i jadłam same niezdrowe rzeczy. Nie ćwiczyłam. Znowu przytyłam.
No cóż...
Dzisiaj kolejny początek.
Jak dla mnie najgorsze są wyjścia ze znajomymi, a zdarzają mi się takowe przynajmniej raz w tygodniu. Wtedy niestety wpadnie jakiś alkohol i od razu podjadanie.
Nie mam pomysłu jak sobie z tym poradzić. Pomocy!
natka94
28 stycznia 2014, 17:44ten problem niestety ma dużo osób, ja też ale potem staram się nadrabiać ćwiczeniami;)
kluchaa.
27 stycznia 2014, 20:13Najlepiej nie pić alkoholu :D A tak serio to nie wiem, sama mam takie problemy kurna ;/
Fenix154
27 stycznia 2014, 18:23znam ten ból :( ja robię już trzecie podejście do odchudzania a poprzednie dwie próby kończyły się zanim osiągnęłam zamierzony cel. Niestety nie mam samodyscypliny i czasem emocje biorą górę nad rozsądkiem :( Życzę Ci wiele wytrwałości i mam nadzieję że z pomocą innych uda Ci się pozbyć zbędnych kilogramów :) pozdrawiam