Obudziłam się w końcu do życia :)
Powróciłam na swoje śmieci, znowu praca, dom...
ale mam nową energię i nastawienie do wszystkiego
Powrót oznacza nowe siły, zregenerowałam się podczas tego "urlopowania". Nabrałam nowego spojrzenia na wiele spraw, otrząsnęłam się i już jest lepiej!
DZIAŁAM!
Od czwartku wieczora nie tknęłam nic słodkiego! ćwiczę moją silną wolę!
A uwierzcie, że nie jest to łatwe jak się pracuje w lodziarnio-kawiarni, gdzie same słodkości na wyciągniecie ręki!
Poza tym znowu powróciłam do trybu MŻ oraz regularności posiłków
Siłownia i wczoraj i dzisiaj zaliczona,
wczoraj pykło 812kcal,
dzisiaj pykło 761 kcal,
troszkę zmieniłam tryb moich ćwiczeń.
Wytyczyłam sobie nowe zasady i cele i zamierzam się ich trzymać!
Jutro nowy tydzień-nowe możliwości!
Łapmy je! i bądźmy szczęśliwe
A na koniec zasypię troszkę zaległych fotek z ostatniego okresu mojego obżerania się-tych bardziej zdrowszych pozycji żeby nie było innych nie dokumentowałam, albo inaczej nie będę się chwalić słodyczami, pizzą, kebabonem i innymi fastfoodami -.-
I na początek zaczniemy standardowo -
jajołka, ze szczypiorkiem i dwa tosty
Kupna Tortilla z nadzieniem meksykańskim oraz mój dodatek do tego - serek wiejski i ketchup.
Tłusty czwartek bez pączka z nadzieniem adwokatowym
nie byłby tłustym czwartkiem ^^ do tego kawa inka
Na szybkiego spagettiiiii.... z bardzo dużą ilością przypraw, bo je kocham!!!!
Nauka podczas sesji, zatem wpierdzielaning na maxa -.-
herbatka czerwona i strucla z owocami leśnymi
Naleśniki z dżemorem truskawkowym, jogurtem naturalnym
i kawałkami czekolady
I dzisiejszy obiadek- brązowy ryż, jajko sadzone,
kotlecik mielony i surówka z buraczków
Pozdrawiam i dzięki, że wierzycie we mnie tak samo jak ja w Was
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
P.S. Czy któraś z Was nie widziała ostatnio gdzieś w sklepie,
bądź w internecie, itp.
kurteczki typu skaja/ramoneska/pilotka
w odcieniach różowego??
Poszukuję pilnie,
wszelkie info mile widziane!
bądź w internecie, itp.
kurteczki typu skaja/ramoneska/pilotka
w odcieniach różowego??
Poszukuję pilnie,
wszelkie info mile widziane!
endorfina12
19 lutego 2013, 14:07A ja zamykam oczy i słucham muzyki:D Miłego dnia
xSoxShyx
19 lutego 2013, 14:03dziekuje ze tak uwazasz :* mam nadzieje ze bede lepiej w nich wygladac za jakis czas!:)
xSoxShyx
19 lutego 2013, 11:08o tak :D tylko ze mnie u niej wkurza to jak ona gada :D ma irytujacy glos i ten jej akcent :D haha nie wiem czemu :D ale cwiczenia sa spoko :D
kostusia
19 lutego 2013, 11:05dziękuję za info. Choć jagód i innych owoców leśnych nie lubie, no poza jagodziankami a w tym roku nie jadłam. Pewnie dlatego trochę wysiłku i wysiadły patrzałki..
endorfina12
19 lutego 2013, 10:25No co tyy:D Jak jeszcze z 10 kg mi poleci to dopiero będzie WOW to działa:D Obecnie jestem w fazie testów:D Boshhhhh same węgleee KOCHAM! ale muszę ograniczać;(;(;( bo potem na siłce są problemy, dużżżeee:D Miłego dnia
xSoxShyx
18 lutego 2013, 22:29o nie takie pysznosci a ja to na noc ogladam ;x co do eveline to fakt jest swietny :D !
Seeley
18 lutego 2013, 22:13Chyba regularność to podstawa ja w sumie przyzwyczaiłam się do tego i mam nadzieje, że będą dalsze efekty. Trzymaj się :)
barchetta17
18 lutego 2013, 21:26Wariatka trzeba było ibuprom zatoki albo anadin wziąć :P:P a nie siedzieć i tłustą świnię oglądać hahahah :*
Chuda.na.gwalt
18 lutego 2013, 14:44Aż zgłodniałam od tych zdjęć. :D Pyszne :D SUper,ze wracasz :)
breatheme
18 lutego 2013, 10:07Fajnie, że wracasz z nową energią;)) Sesja to niezbyt dobry czas dla diety, co prawda trzymałam się swoich nawyków, ale jakoś więcej chrupałam wtedy. Chyba stresior tak na mnie działał :P Na szczęście w sobotę zdałam ostatni egzamin i od następnego weekendu lecę z kolejnym semestrem. :))) Odnośnie babeczek i innych moich wypieków to w sumie niczego, co upiekłam od października/listopada nie kosztowałam ;) Babeczki piekę, bo inni je lubią ;) Poza tym nie muszę się martwić tym, że zostanie mi pół blachy ciasta, bo babeczki są małe i zgrabne, i same wpadają moim bliskim w ręce :)
barchetta17
18 lutego 2013, 08:59to ty w środku nocy dzień zaczęłaś zamiast się regenerować ?? :P Ja już też na nogach heheh
fokaloka
18 lutego 2013, 08:12Ale tu smakołyki widzę. :) Trzymaj się i niech kilogramy i zbędne cm uciekają :)
ajusek
18 lutego 2013, 05:36uuuu że gdzie Ty pracujesz? no to pięknie będziesz silną wolę ćwiczyła:) trzymam kciuki:)
ewela22.ewelina
18 lutego 2013, 05:27no kochana fajnie bo pozytywne myslenie dodaje nam duzooo :))
Tanuki87
18 lutego 2013, 04:43Oj oj wodzisz na pokuszenie tymi fotkami :P ale energii to Ci aż zazdroszczę :D
therock
18 lutego 2013, 01:55Ja się zbieram spać a tu takie PYSZNOŚCI:D mniam:)