Moje drogie
dzis wielki dzien
zmiana nastawienia. Nie będę się już ważyła codziennie, bo to nie ma sensu, będę to robiła zawsze w środy rano, czyli tylko raz w tygodniu. Po wczorajszej lekturze pamiętnika jednej z was, która schudła ponad 50 kg dostałam skrzydeł i czuję że dam radę. Ponad to czytając to naprawdę się wzruszyłam i byłam i nadal jestem pełna uznania dla siły i determinacji tej dziewczyny. Musi mi się udać.
Jak to zrobię - jeszcze niew wiem, bo skoro 23 dni temu temu też mówiłam, że musi się udać, ale od czasu do czasu podjadałam to czy tamto, to czemu teraz ma być inaczej.
Chcę zrobić to dla siebie, ale przede wszystkim dla tych wszystkich, którzy twierdzą że nie dam rady, że nigdy nie schudnę i taka już będę na zawsze. Chcę zacząć z nową siłą i bez ciągłego gadania o tym, co zjem a czego nie zjem, chciałabym nie myśleć ciągle o jedzeniu i zacząć w końcu porządnie ćwiczyć. Poza tym powiedziałam mojej córci, że mamusia jest gruba i musi ćwiczyć bo chcę aby skarbuś miał szczupłą mamusię.... oczywiście nie zrozumiała za wiele, ale działa na podświadomość.
Czyli tak jak mi jedna z was napisała
- "ja się już w życiu najadłam" - to będzie moje motto od dziś. Znam wszystkie smaki, praktycznie każdej potrawy, bo kiedyś ją miałam w ustach, więć nie muszę po nią sięgać.
Chcę iść w końcu do normalnego sklepu, nie dla puszystych i wbić się na początek w normalne najnormalniejsze spodnie w rozmiarze 42, albo poprosić panią ze sklepu o przyniesienie innych bote są ZA DUŻĘ - to była by satysfakcja. Co zrobię aby dziś to osiągnąć
śniadanie - owsianka na mleku
II sniadanie - chlebek wasa i pomidory koktajlowe
obiad - sałatka z papryką i szpinakiem + zupa jakas z kantyny mała
podwieczorek - jogurt activia ze śliwką + chlebek wasa z serkiem
kolacja - zupa pomidorowa z ryżem
To co zaznaczyłam na czerwono jest poza konkursem bo miało tego nie być, miałam tego wcale nie jeść, ale oczywiście nie dałam rady.
Podobno to swietne uczucie byc dumnym z siebie. Chciałam bym kiedyś to poczuć, jednak dziś nie jest mi dane. Czułam to kilka razy w życiu zawodowym, przynajmniej kariera mi się układa, co dziwne, bo ludzie grubi raczej nie są najlepsi w biznesie, ironia losu.....
Pozdrawiam i 3 majcie kciuki
Alexia.
18 kwietnia 2012, 09:57No raczej bedziesz glodna, bo skromne menu;p kochana zycze Ci duzo wytrwalosci i trzymam kciuki za to zeby Ci sie udalo:) Ja tez sie codziennie rano waze, wiem ze to glupie i tez to musze zmienic
julciowa
18 kwietnia 2012, 08:09czy zakupić?