Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzień 14 - poniedziałek wielkanocny


Niestety... mam dyspensę i żadnego dietowania w święta. Przez wczorajsze serniki przybyło mi 0,7 kg, nie wiem co będzie jak jutro wejdę na wagę. Nawet nie będę rozpisywała co zjadłam, nie ma sensu,nie było tu nic dietetycznego,,,, wrrr... jestem strasznie zła na siebie.
Od jutra zaczynam od nowa z nową siłą i resztkami poświątecznymi w lodówce. 



  • kasiiik123

    kasiiik123

    10 kwietnia 2012, 08:48

    Najważniejsze jest to, że masz zapał do dalszej walki i się nie poddajesz!!:)

  • xLadyDiana

    xLadyDiana

    9 kwietnia 2012, 22:17

    Ja nawet nie chcę wchodzić na wagę po świętach, bo przeżyję szok ;P Ale święta są po to, by świętować. Ja również od jutra wracam na "dobrą drogę". Pozdrawiam ;*

  • Taliena

    Taliena

    9 kwietnia 2012, 22:11

    Trzymam za Ciebie kciuki, że się zdeterminujesz i zaczniesz od nowa. Ja podobnie jak Ty od jutra ostro przechodzę na dietę i zabieram się za ćwiczonka. :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.