3 dzień w nowej pracy za mną. Jeśli chodzi o wrażenia to naprawdę mi się podoba, świetni ludzie, mila atmosfera, wygoda i do szczęścia brakuje tylko lepszego dojazdu... niestety komunikacja miejska w godzinach porannego szczytu to koszmar.
Powoli przestawiam się na wczesne chodzenie spać. Niestety powoli, i póki co i tak śpię po te 6 godzin max. Na szczęście w pracy kawa nieograniczona co ratuje tyłek, bo mój organizm bez 8 godzin snu trochę szwankuje.
Można powiedzieć, że odniosłem już mały sukces, a mianowicie w te 2,5 dnia szkolenia udało mi się opanować więcej procesów niż większości nowych pracowników przez 1,5-2 tygodnie. Wszystko mi wychodzi i łatwo zapamiętuje procedury i logiczne działania, tak więc jestem bardzo zadowolony :)
Jeśli chodzi o trening to wczoraj i dzisiaj odbyłem po jednym. Wczoraj na drążkach, nie chce mi się rozpisywać dokładnie jedyne co istotne udało mi się z gumą wykonać 7 muscle upów (na poprzednim treningu były tylko 2). Dzisiaj wieczór na siłowni, zamontowali nowy worek treningowy, na którym zdarzyłem sobie pokaleczyć kostki u dłoni bo nie wziąłem rękawic bokserskich :<
Musze wpaść w nowy tryb życia, bo nie wyrabiam z czasem. Ciężko mi nawet na Vitalie zajrzeć, bo tyle rzeczy czeka na zrobienie przed spaniem...
YoungAnna
9 października 2015, 16:06Super, satysfakcja z pracy to jedna z najważniejszych rzeczy w życiu :) gratulacje! A z przestawieniem się na wcześniejsze wstawanie to trochę czasu schodzi, na pewno Ci się uda. Pozdrawiam!
Vivien.J
8 października 2015, 22:58Niestety sen jest bardzo ważny, więc musisz postarać się go nie zaniedbywać. Już chyba wolałabym odłożyć część obowiązków na kolejny dzień, bądź nawet na ewentualne wolne, niż chodzić jak ćma :D Cały mój układ nerwowy wtedy źle funkcjonuje. Także powodzenia w sensownym rozplanowaniu każdego dnia! Bo z pracą radzisz sobie świetnie ;) Trzymam kciuki
Happy_SlimMommy
8 października 2015, 19:37Pierwsze dni w nowej pracy zawsze sa super wiec ciesz sie ile możesz ;))
grubciaakasia
8 października 2015, 14:10powodzenia w nowej pracy :) fajnie że ci idzie dobrze i że atmosfera miła, to najważniejsze, a do nowego trybu się przyzwyczaisz - pewnie trzeba trochę czasu. pozdrawiam
czarne_72
8 października 2015, 14:01powodzenia w pracy :):)
am1980
8 października 2015, 11:04Powodzenia w nowej pracy!!!
Maarchewkaa
8 października 2015, 08:40niestety, zeby zyc, trzeba pracowac...ale co to za zycie kiedy nie ma sie juz zbytnio czasu na cokolwiek? pozdrawiam.
ar1es1
7 października 2015, 23:29Muscle upy? Szacun chłopie no i progres ładny! Widzę że chłoniesz wiedzę jak gąbka;-) Tu korki rano ,po południu i wieczorem a metro sporo drożej wychodzi. Pozdrawiam.
Sadpotato
8 października 2015, 13:42Ja nawet opcji metra nie mam to mniejszy dylemat :D
polishpsycho32
7 października 2015, 22:15Fajnie ze zagladasz...praca na pewno bedzie cie ograniczac czasowo ale jestes tutaj motywacja tez dla innych wiec ..warto!!a i tobie bedzie to jakos sluzyc..jestes ambitny w zyciu i w sporcie ale mysle ze jakos to pogodzisz:)
wiola7706
7 października 2015, 22:14zdolny jesteś, łapiesz przekazywane informacje. Przestawisz się i ze spaniem. ja niewiem kiedy spałam 8 godz. Zwykle jest to 4, góra 5 godz.
Sadpotato
8 października 2015, 13:41Ja po kilku takich nocach dostaje gorączki, 6 h snu przez jaki czas to u mnie minimum aby w ogole funkcjonować.
callan
7 października 2015, 22:04A gdzie pracujesz teraz? Fajnie, ze jestes zadowolony – to wazne :) W pracy spedzamy co najmniej 1/3 doroslego zycia!
Sadpotato
7 października 2015, 22:08Hitachi Data Systems, obsługuje bazy danych o klientach serwisach, umowach gwarancyjnych, wypożyczeniach oraz health check sprzętu w sieci.
callan
7 października 2015, 22:31Super! No i czytalam, ze sie teraz musisz porzadnie do pracy ubierac :)
Sadpotato
7 października 2015, 22:45a no tak, dresscode jest, eleganckie spodnie i koszula;p
Wiosna122
7 października 2015, 21:59tak to jest jak sie pracuje, a jak trzeba rano wstawac to masakra :/ pamietam jak musialam wstawac o 5 zeby dojechac do pracy..., o 18 juz spałam :DDDD taka bylam wymęczona..
aisabasia
7 października 2015, 21:58super ze jesteś zadowolony , powoli wpadniesz w trybiki ogarniesz wszystko i na sen i treningi bedzie czas