Zaczął się weekend, a w sumie praktycznie już się kończy.
Obawiałam się tego, że nie będę w tym czasie nic ćwiczyć..
Na szczęście dostałam w sobotę @ więc bez większych wyrzutów sumienia odpuściłam sobie ćwiczenia.
Ale dziś o ile dam radę wrócę do nich,
ewentualnie jutro!
Skończy się @, zacznie się czerwiec.
Upragniony czerwiec!
Mam nadzieję, że będzie on początkiem czegoś nowego.
Początkiem mojego uporu, determinacji w dążeniu do celu i zaangażowania.
Teraz trochę prywaty..
Mam mały problem ze studiami.
Jak już wcześniej wspominałam rzuciłam studia po pierwszym semestrze - z własnej głupoty.
W tym roku zamierzam jednak iść ponownie, ale mam problem z wyborem kierunku.
Powiedzcie mi: czy jest sens iść na studia, po których będę miała 'inż' przed nazwiskiem czy raczej postawić na to o czym się marzy, chociaż nie da mi to tytułu inżyniera?
Każdy mi ryje banie tym, że studia, po których nie będę inżynierem to dupa a nie studia.
Nic już kompletnie nie wiem na ten temat...
Spadam zaraz z Miśkiem na rowery, więc na rozpisywanie się nie mam czasu,
wieczorem wpadnę poczytam i pokomentuję Was, przypomnę trochę o sobie :)
Suplementy - wczoraj znowu nie wzięłam, dziś muszę o tym pamiętać...
Słodycze - 3 dni bez! Pierwszy raz w życiu tyle wytrzymałam :)
I wytrzymam więcej!
139 dzień akcji BRZUCH (24.05):
- 400 skoków na skakance
- 100 przysiadów
140 dzień akcji BRZUCH (25.05):
- 105 przysiadów
lipa z ćwiczeniami ale jest to uzasadnione w minimalnym stopniu,
będzie już tylko lepiej!
anastazja2812
27 maja 2013, 09:43studiuj to co Ci się marzy i studia będą przyjemnością a nie żeby mieć tytuł - takie moje zdanie :) A ja na brzuch jedynie Mel B 10min abs i bieganie, niestety nieregularnie ale mam nadzieję, że teraz znów wpadnę w rytm. Jednak u mnie brzuch nie jest największą zmorą co uda i pupa - czyli te części z których Ty jesteś szczuplinka :)
lecter1
27 maja 2013, 00:27ja mam jak sie obronie licencjat i co? Jesli ktos mowi ze tylko inz. to studia to znacyz ze jest glupi i tyle!
Maarzenaaa
26 maja 2013, 21:45Ja bym walczyła o inżyniera :-)
granolaa
26 maja 2013, 21:23Musisz robić to, co Cię naprawdę interesuje. Moim zdaniem, nie ma sensu męczyć się i i tak potem być niespełnionym...
pozytywna16
26 maja 2013, 20:36Rób to co kochasz :)
ulotna2013
26 maja 2013, 16:38Figura super :)
ulotna2013
26 maja 2013, 16:38Wybierz to co sprawi Ci radość i satysfakcję :) tytuł przed nazwiskiem wcale nie musi Ci zapewnić super pracy i super kasy. Ja cały czas żałuje ze tyle studiowałam a nie zostałam fryzjerka. Pozdrawiam
apssik
26 maja 2013, 16:00wiesz co jeszcze nie ogarnialam, bo mieszkam we francji a tu zupelnie inaczej sie uczy... oczywiscie to beda studia :) jak ogarne to podziele sie z Tobia co wybralam :) na pewno cos ogolnikowego plus cos
apssik
26 maja 2013, 15:54walczyłabym o swoje marzenia :)) ja chcę zrobić kierunek który da mi jakąś tam normalną pracę, ale też mam zamiar zawalczyć o swoje marzenia i zrobić kierunek związany ze sportem, po którym będę się cieszyć że zrobiłąm i moze znajdę po nim pracę w zawodzie :) trzeba walczyc :)
Piramil77
26 maja 2013, 15:39odnosnie studiow to Twoje myslenie jest troszke nie takie. Idz na studia takie o jakich marzysz i po ktorych bedziesz miala prace ktora bedziesz lubila.Wyznacznikiem nie moze byc mgr czy inz.Konczac studia masz wyksztalcenie wyzsze i to jest wazne i slabo bedzie kogos interesowalo czy masz inz czy mgr. Na czole nie bedziesz miala tego napisane :)) Dokonaj rozsadnego wyboru .
angelisia69
26 maja 2013, 15:39Kurcze ale ty i tak wygladasz super wiec jak sobie nieraz cwiczonka odpuscisz to ci nie zaszkodzi