Znowu zaczynam zaniedbywać Was...
To przez naukę i inne sprawy.
Zawszę piszę tutaj wieczorami, a akurat wczoraj mieliśmy nieplanowany wypad ze znajomymi do baru :)
Oczywiście nic nie piłam, nie lubię alkoholu.
Ale za to najadłam się cipsów, paluszków, opiłam coca coli.
Nie, nie mam wyrzutów sumienia.
Dostałam dziś okres więc to zrozumiałe.
Wyglądam jak balon ale wiem, że ten efekt ustąpi za kilka dni.
pewnie na około 2 dni odpuszczam ćwiczenia, przynajmniej te, które wymagają dużego wysiłku.
Dziś piszę o tej porze, bo wybieram się na imprezę z moim D. i znajomymi.
Mam nadzieję, że potańczę sobie i spalę troche kalorii :)
co do mojego wcześniejszego wpisu to postanowiłam trochę od czasu do czasu skakać na tej skakance, na pewno to nie zaszkodzi.
lubię to robić więc spróbuję to wykorzystać, a nóż widelec może dzięki temu coś zyskam.
dzięki wiośnie zaczełam więcej czasu spędzać na powietrzu, a dzięki temu spacerować i podobne rzeczy :)
myślę jeszcze o jakiś rolkach, rowerze i podobnych rzeczach, tak żeby poćwiczyć od czasu do czasu.
ale do tego potrzebuję kompana i jestem właśnie w trakcie jego poszukiwania.
jejku czemu ja nie lubię biegać?
a i podjęłam te wyzwanie z przysiadami, które trwa 30 dni.
lubię takie przejrzyste i jasne grafiki, łatwiej mi się wtedy do czegoś mobilizować.
też nie zaszkodzi porobić te przysiady, a może akurat coś zyskam :)
To przez naukę i inne sprawy.
Zawszę piszę tutaj wieczorami, a akurat wczoraj mieliśmy nieplanowany wypad ze znajomymi do baru :)
Oczywiście nic nie piłam, nie lubię alkoholu.
Ale za to najadłam się cipsów, paluszków, opiłam coca coli.
Nie, nie mam wyrzutów sumienia.
Dostałam dziś okres więc to zrozumiałe.
Wyglądam jak balon ale wiem, że ten efekt ustąpi za kilka dni.
pewnie na około 2 dni odpuszczam ćwiczenia, przynajmniej te, które wymagają dużego wysiłku.
Dziś piszę o tej porze, bo wybieram się na imprezę z moim D. i znajomymi.
Mam nadzieję, że potańczę sobie i spalę troche kalorii :)
co do mojego wcześniejszego wpisu to postanowiłam trochę od czasu do czasu skakać na tej skakance, na pewno to nie zaszkodzi.
lubię to robić więc spróbuję to wykorzystać, a nóż widelec może dzięki temu coś zyskam.
dzięki wiośnie zaczełam więcej czasu spędzać na powietrzu, a dzięki temu spacerować i podobne rzeczy :)
myślę jeszcze o jakiś rolkach, rowerze i podobnych rzeczach, tak żeby poćwiczyć od czasu do czasu.
ale do tego potrzebuję kompana i jestem właśnie w trakcie jego poszukiwania.
jejku czemu ja nie lubię biegać?
a i podjęłam te wyzwanie z przysiadami, które trwa 30 dni.
lubię takie przejrzyste i jasne grafiki, łatwiej mi się wtedy do czegoś mobilizować.
też nie zaszkodzi porobić te przysiady, a może akurat coś zyskam :)
109 dzień akcji BRZUCH (24.04):
- 2 h napinania mięsni brzucha
- 50 przysiadów (1 dzień wyzwania)
110 dzień akcji BRZUCH (25.04):
- 1,5 h napinania mięśni brzucha
- 55 przysiadów (2 dzień wyzwania)
- 500 skoków na skakance
uciekam Kochane .
udanego weekendu życzę :)
Wasza Marta :*
granolaa
27 kwietnia 2013, 10:34Też ostatnio mnie rolki kuszą (tylko najpierw muszę je zakupić). Nigdy nie jeździłam, a słyszałam o całkiem pozytywnych efektach :)
tosiax3.
26 kwietnia 2013, 22:39udanego weekendu i powodzenia dalej,wzoruję się na Twojej motywacji,ciągle pracujesz,gratuluję! ;))
cancri
26 kwietnia 2013, 20:50omg, jak sie napina miesnie brzucha przez 2h? siedzisz np. przy kompie i napinasz?
pozytywna16
26 kwietnia 2013, 20:33Udanego weekendu ;)
blacklove89
26 kwietnia 2013, 20:27miłej imprezki! :)
Camille1987
26 kwietnia 2013, 20:00miłej zabawy :) dobrze, że alkoholu nie pijesz, nie zdrowy jest a i tuczy :((
veronica12345
26 kwietnia 2013, 19:14Udanej imprezy!;D