Dzień sprzątania został oficjalnie zakończony i rozpoczęty dzień i wieczór leniwych ludzi w moim domu. Jest pięknie. Wczoraj dietkowo całkiem nieźle, dziś też się trzymam . To wesele naprawdę dało mi niesamowitego kopa.
Choć właściwie to nie wesele. Po prostu poukładałam sobie wszystko w głowie (przy sprzątaniu na główkowanie jest mnóstwo czasu). Jak któryś raz przechodziłam przed ogromniastym lustrem na korytarzu, to stwierdziłam, że ja jednak całkiem ładna jestem. Owszem, mam kilka nadprogramowych kilogramów, ale nie uzależniam od nich mojego samopoczucia i szczęścia. Można powiedzieć, ze teraz mnie oświeciło. To całe odchudzanie i ćwiczenia(właśnie, wczoraj też było 1,5h co mnie bardzo cieszy i jeszcze bardziej dodaje energii) nie mogą być specjalnie na wakacje, czy wesele. Musiałam się w stu procentach zaakceptować i dopiero teraz zacząć to odchudzanie we właściwy sposób. Ma to przede wszystkim zmienić we mnie, na stałe, nawyki żywieniowe i przyzwyczaić mnie do ruchu. Nie dla pięknej sylwetki, o którą jednak walczę, nie dla zdobycia chłopaka, ale dla zdrowia, dla samej siebie. Żebym nie musiała już latać, w tak młodym wieku, po lekarzach, żeby nie stać po godzinę w sklepach i szukać odpowiedniego rozmiaru, no i żeby móc żyć jak każdy normalny, młody człowiek.
Chcę trzymać się diety i ćwiczeń dla siebie, i tylko dla siebie!
Ancur90
23 marca 2014, 09:24Święta racja! Powodzenia zatem :)
UlaSB
22 marca 2014, 23:08Dziękuję bardzo! :) Gratuluję samozaparcia i pozytywnego podejścia do odchudzania i samej siebie :)
katerine246
22 marca 2014, 19:10Genialna postawa!!!
keisho
22 marca 2014, 17:57Achh dziękuję kochana :) No coś sobie powkręcałam. Ogólnie nie jestem szarą zakompleksioną myszką, która sięboi wyjść do ludzi, tylko przy A. zaczynam miec takie myśli paranoiczne. Mam andzieję, że uda mi się to zwalczyć :) Piękny wpis u Ciebie! Ja też chce się zmienić tylko dla siebie i nie tylko na okres wakacyjny. Całe życie chce się czuć dobrze w swoim ciele no i przede wszystkim być zdrowa!
cessiopeia
22 marca 2014, 17:14Doskonała motywacja do odchudzania :) Przede wszystkim dla siebie, dla zdrowia, do energii, dla zadowolenia. Ot! :) Miseczka smakowita w istocie, hehe :D