Jak można cokolwiek planować bez opracowania planu działania? Łatwiej pisać i rysować na kartce, ale je ciągle gdzieś gubię...
Przyszedł 2014.. w końcu! Dosyć tego przeklętego 2013!
A więc... moje cele:
1) skoro jestem na Vitalii, więc chcę schudnąć!
12 kg to sporo, ale kilka z nich to z pewnością woda i jakieś resztki w jelitach... Plan jest taki by chudnąć zdrowo i przede wszystkim ćwiczyć! Naprawdę widzę różnicę w jędrności skóry przy ćwiczeniach i... komplementach ukochanego, który od jędrnego tyłka oderwać się nie może.
Teraz jestem... hm... puszysta? Nieee.... jestem ZAPUSZCZONA, tak! To dobre słowo! Zapuściłam się i jestem gruba, a raczej tłusta.
Nie chcę taka być i do wakacji dużo się zmieni.... dużo to znaczy 12kg!
2) Poprawię kondycję włosów... wypadają garściami, jakby im na mojej głowie było źle.
3) w końcu ogarnę ten mój angielski... bo z nim jest jak z moim odchudzaniem. Było dobrze, zaniedbałam i jest masakra.
4) mam zamiar być laseczką na lato. I osiągnę to! Buzię mam ładną, tylko tej figury brak... i włosów na głowie ;)
jak to osiągnę:
1) zdrowa dieta: dużo warzyw, chude mięso, jaja, dobre tłuszcze
Wyrzekam się: słodyczy, mąki i produktów mącznych
Zacznę ćwiczyć z youtubem codziennie (Mel B, Tiffany, Callanetics)
2) Codziennie będę pić skrzypopokrzywę, stosować placentę lub jantar i masę odżywek, masek, olei...
3) Zapiszę się na kurs angielskiego, będę poświęcać więcej czasu na pracę z językiem w domu
4) W jaki sposób mam zamiar być laseczką? Zrealizuję punkt 1 i 2, a ponadto zadbam o ciało od strony kosmetycznej. Nie jestem brzydka, tylko brzydko mi w tłuszczu.
ptrebacz
6 stycznia 2014, 17:15Wytrwałości życzę, małymi krokami prosto do sukcesu :)
majukaju
6 stycznia 2014, 12:29Hej widzę, że mamy podobne założenia i mniej więcej tyle samo do zrzutu:) Trzymam więc kciuki za nas obie:)
Macrocosme
6 stycznia 2014, 09:40Dziękuję za miłe słowa, a Tobie życzę abyś wytrwała w swoich postanowieniach, bo są konkretne! :)
Caandyy
6 stycznia 2014, 01:25Trzymam za Ciebie kciuki ;) Pokonajmy nasz cellulit i tłuszcz !
DietetyczkaNaDiecie
6 stycznia 2014, 00:23dziękuje za zaproszenie i... powodzenia :)
naughtynati
5 stycznia 2014, 23:27fajny post :D najbardziej podoba mi się Twój wykres spadku wagi :)) trzymaj tak dalej, a uda się na pewno! :)