W końcu wróciłam na dobre tory, sama zaczęłam czuc się zle w swoim ciele i postanowiłam,że czas na wielki powrot. Waga wyjsciowa to 56,1 kg ( może nie za wiele, ale jak dla osoby mierzacej całe 155 cm to już dużo). W 2013 roku zeszłam z wagi 58kg do 52 kg i mam nadzieje ze i teraz do tych 51-50 kg dojde bez problemu. Załozyłam się z moim A. ze jak zejde do 50 kg to spłaci sam do końca raty za tv do sypialni, a ja będę miała przez kolejnych kilka miesięcy 150zl do wydania na siebie. :-) Warto sprobowac, czemu nie.
Zaczęłam w srode 7.01 i oto moje aktywności z tego tygodnia:
środa- skalpel 2 z ewa chodakowska
czwartek- TBC + 20 min bieznia
piątek- secret ewy ch. ( ciężki ten pilates)
sobota - TBC + 20 min steper
niedziela - skalpel 2 ( miał być rest ale postawiłam na chociaż pol godzinki cwiczen)
Jak na pierwsze dni nie jest zle.
Dieta, zaczynam jesc 4-5 posiłkow dziennie. Pilnuje żeby nie wpadały niepotrzebne słodycze i fast foody. Gotuję. Jem dużo owoców i coraz więcej warzyw. Pije około 1,5-2l wody + kawka rano+ herbatki zielone i mięta .
Oficjalna wage i wymiary po tygodniu dietki i cwiczen podam w czwartek rano. :-)