Kurczę, muszę poczytać Wasze pamiętniki, bo nawet nie wiem, co tu pisać ;) Ostatni raz pamiętnik pisałam jakieś 6 lat temu, choć chyba i tak długo, nikt z moich znajomych nie pisze pamiętnika w dorosłym życiu.
Dziś wyjątkowo spałam do godziny 10. Wprawdzie jak co dzień wstałam przed 5, aby mężowi i sobie zrobić kawę, ale po jego wyjeździe sen zmorzył mnie, jak po psychotropach nasennych. Czekam teraz na przedstawiciela światłowodu popijając drugą kawę i zastanawiając się, co by tu na obiad zrobić :)
W planach mam ćwiczenie dla osób otyłych lub dla seniora- zasiedziałam się bardzo i na początek trzeba się rozruszać :)
Późne popołudnie. I rzuciłam się na cukier. Tak podejrzewałam, że to zrobię, gdy mąż wczoraj wrzucił do koszyka CiniMinis. Od liceum nie miałam problemów z jedzeniem cukru, co często ludzi dziwiło, że nawet podczas jakichś imprez rodzinnych nie jadłam ciast itp. Rok temu coś się zmieniło, od około października ciągnie mnie do słodkiego i nie mogę mieć go w pobliżu, bo prędzej czy później zjem. Przełożyło się to na wagę, na plusie 20 kg, z tego 5 kg udało mi się zrzucić właśnie przez odstawienie zachcianek.
Gdy chce mi się cukru budzi się we mnie szarańcza, nie mogę usiedzieć i szukam czegokolwiek.
Śniadanie: 176 kcal, W- 21,74g; C- 16,58g; B- 9,73g; T- 5,55g
II śniadanie: 306 kcal, W- 31,84g; C-2,64g; B- 11,38g; T- 14,67g
Obiad: 459 kcal, W- 41,52g; C- 20,93g; B- 20,81g; T- 24,6g
Kolacja: 300 kcal, W- 47,3g; C- 21,8g; B- 8,75g; T- 8,1g
SUMA: 1241 kcal, Węglow.- 142,4, Cukier- 61,95g, Białko- 50,7g, Tłuszcz- 52,92g;
Kalorii mało, ale węglowodanów za dużo. Bez tych CiniMinis było by prawie 51g mniej węgli, a w tym 16,6g cukru.
Ruch: