Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sobota w ogrodzie.


Pogoda idealna na spędzanie czasu w ogrodzie. Drzewka i krzewy owocowe obrodziły w domu rodzinnym, więc postanowiliśmy z mężem nieco ich zebrać. Wróciliśmy do domu z trzema reklamówkami jabłek i brzoskwiń oraz nieco mniejszą winogron. Za gruszkami nie przepadam, więc z tym to już rodzice muszą sobie poradzić ;) W naszym ogródku zbiórka fasolki, nie dużo, ale będzie do mrożenia.

Z jedzeniem u mnie średnio. W ogóle nie miałam apetytu, pewnie przez wysoką temperaturę. Na śniadanie owsianka na mleku oraz kawa, w rodziców poczęstowałam się "Delicją" i przed chwilą kolacja, czyli dwie kromki chleba żytniego z margaryną i pomidorem. Tyle. Zmęczona już jestem, został czas na odpoczynek i nawodnić się, bo z wodą też słabo, z litr jej pewnie wypiłam.

Śniadanie- 272 kcal, W- 39,46g; C- 10,3g; B- 12,68g; T- 5,88g

"Obiad"- 56 kcal, W- 10,9g; C- 0g; B- 0,6g; T- 1,1g

Kolacja- 232 kcal, W- 29,94g; C- 5,23g; B- 5,59g; T- 10,43g

SUMA- 560 kcal, W- 80,3g; C- 15,53g; B- 18,87g; T- 17,41g

Dzienny wynik niczym jeden posiłek. :?

Ogólnie dzień dobry, ogród działa na mnie odstresowująco i przy okazji jest trochę ruchu.

  • kiedysschudne91

    kiedysschudne91

    13 września 2020, 08:54

    560 kcal! padłabym z głodu! :D Jak apetytu brak to może jakieś szejki? Banan twaróg masło orzechowe? Zeby jednak coś tam jeść bo żeby schudnąć trzeba jeść.

    • PurpurowyKruk

      PurpurowyKruk

      16 września 2020, 16:13

      Nie mam apetytu, cały czas ostatnio. Może przez to, że jest gorąco. Robiłam kiedyś szejki- banan+szpinak+ mleko to był mój faworyt. Po długiej przerwie dziś zrobiłam brzoskwiniowy, bo bardziej chce mi się pić ;)

  • annaewasedlak

    annaewasedlak

    12 września 2020, 18:19

    U mnie jabłek w tym roku jest ogrom, orzechów- zas winogron prawie wcale-a zawsze był taki urodzaj.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.