Aż się we mnie gotuje normalnie. Miałam z mężem zaplanowany weekend. Opieka nad dzieckiem jest, urlop załatwiony. I co? I gówno. Moim 1 najważniejszym punktem wycieczki był Oświęcim. Wczoraj wchodzę na stronę zarezerwować zwiedzanie a tam komunikat. Z okazji światowych dni młodzieży obóz dla zwiedzających jest zamknięty. Od 20.07 do 3.08 No to są jaja jakieś. Najlepsze jest to że oni mogą zwiedzać. Boże jaka zła jestem. Ja wszystko rozumiem, ale zamykać na wyłączność większość miejsc do zwiedzania to jest już chamstwo. Urlop już zaklepany bez możliwości zmiany. Odechciało mi się wszystkiego. Paranoja i tyle.
Z dietowych spraw, Na rowerze przejechałam już ok tysiąca km. Od jakiegoś czasu robię sobie jogurty owocowe, Jednak nie to samo hehe ciężko się przyzwyczaić.
sad.cat
22 lipca 2016, 09:33też bym zła była . Nie lubię jak mi coś plany krzyżuje . Mam nadzieję, że resztę urlopu się uda
Ajmmj
21 lipca 2016, 14:14Oki
angelisia69
21 lipca 2016, 13:23no niestety przez te dni mlodziezy coraz wiecej wariacji na miescie,i to nie tylko w tych wiekszych :/
Ajmmj
21 lipca 2016, 11:23Wieliczkę zwiedźcie.
.Puckolinka.
21 lipca 2016, 11:25Tylko że ja nie chce zwiedzać Wieliczki. Nie leży w moim zasięgu zainteresowań :)
tiennka
21 lipca 2016, 09:28Oj, zazdroszczę tysiąca kilometrów na rowerze... A z tym Oświęcimiem to rzeczywiście kicha...