Wczoraj pobiłam swój rekord. 9 km przejechałam w ramach rozgrzewki z dzieckiem na bagażniku. Potem moje standardowe 30. Do tej pory najwięcej przejechanych km to 35. Dziś zamierzam powtórzyć tą samą trasę. Ból łokcia nie odpuszcza więc muszę chyba inaczej trzymać kierownicę. Kończy mi się powoli urlop a za oknem zaczyna się ładna pogoda....
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.