W ostatnim poście pisałam, że obecne moje średnie tempo chudnięcia to 0,4 kg tygodniowo - czyli około 1,8 kg miesięcznie. Dzisiaj postanowiłam sobie pomarzyć i policzyć. Co by było gdyby takie tempo się utrzymało? Ile czasu zajęło by mi osiągniecie celu? No i już wiem. Było by to 2,5 roku. Na pierwszy rzut oka wydaje się długo, ale gdyby się udało to za te 2,5 roku wiem, że wydawałoby się całkiem szybko:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ognik1958
12 października 2023, 09:12marzenia dobra rzecz ale aby sie to ziściło trza mieć jeszcze...założenia i je z żelazną konsekwencją wypełniać u mnie to zadziałało i zwaliłem 50kg uff a najważniejsze to ustanowienie sobie ujemnego bilansiku kal." po wsiem " tj. jadło-PPM-praca - ćwiczenia i.... to powinno być jak bardzo chcesz zwalać te 0,4 kg/ tydzień niedobór po wsiem tych🤷♂️ .... 0,4x7000=2800kcal i to jest tempo całkiem przyzwoite i sensowne... ale, ale nie samymi kaloriami sie chudnie😜 ja wypracowałem jeszcze...."dyszkę" czynników sprzyjających co mi tez pomagało w zwałce i tera już od 11 miesięcy tylko ..dmucham na zimne by waga stała i to.... na złość niedowiarkom co wieszczyli nieuchronne jo-jo czego po twojej zwałce jak będziesz słuchać sie doświadczonych zaprawionych bojem kolegów życzę🙋🏼♂️-Tomek😃
Porzeczka-V
12 października 2023, 10:22wiem, ale ja nigdy nie miałam żelaznej konsekwencji , która by trwała dłużej niż 2-3 miesiące. I z jednej strony chciałoby sie szybciej z drugiej wiem , że im wolniej ale w dół to lepiej. Głowie to ciezko pogodzić. Już widzę że " marzenia" w tym roku się nie spełnią. Widzę też że leki były dobrym rozwiązaniem w moim przypadku. Pierwszy raz od kilkunastu lat waga przez pół roku mi spada, tylko że wolno. Do tej pory odchudzłam się 2-3 miesiaće chudłam kilkanaście do 20 kilo i po 3 miesiasach zaczynała sie historia z powrotem do starej wagi plus zawsze kilogram dwa więcej. Super że ci się udało. Ja jestem teraz na etapie wprowadzania zdrowszych nawyków powoli, bo tez chciałabym w przyszłosci utrzymac wagę.Jak na stałe zmieniłeś nawyki to jojo cię nie dopadnie. Zwykle po zakończeniu diety, czy tam brania leków, jak dalej ma się te same nawyki to znowu się tyje, to logiczne. Więc nad tym teraz pracuję powoli. Nie wszyscy to ironmeni:)
ognik1958
12 października 2023, 10:52wiesz na budowie w firmie analitycy wydajności wymyslili raportowanie by robota szła i bynajmniej nie powoli..zgodnie z wyznaczoną normą i to działa jak cyklicznie podwykonawcy zdają raporty o swej pracy a własciwie o wyrobieniu lub nie normy tygodnia i...dla nich to w tygodniu jest mus by pracować bo wiedzą ze przyjdzie piątek i trza będzie zaraportować czy było dobrze czy...opierdalanie sie i..za to kasy ni ma za...."wolniutką " robotę i... do widzenia i ...krzyżyk na drogę i opinia o nim jako lesser dla pozostałych firm budowlanych w okolicy ..nie ma zmiłuj😕
Porzeczka-V
12 października 2023, 12:02tylko ja nie chce żeby moje życie kręciło się wokół diety i odchudzania, norm które muszę wypełnić itd. Chce powoli zmieniać swoje nawyki. Na każdej wcześniejszej diecie która zwykle trwała krótko , życie się wokół tego kręciło i to nie jest dla mnie. To nie wyścigi to plan na całe życie, ale nie najwążniejszy mój życiowy plan:) Uda mi się schudnąć w 4 lata też będzie ok. Najważniejsze by z każdym miesiącem, kwartałem, rokiem być o jeden krok dalej. Wiele lat zajeło mi by do tego dojść i pomimo tego, że teraz nie jest łatwo, nie chce być niewolnikiem odchudzania. I ten pamiętnik jest takim motywatorem do sledzenia zmian , do tego by się nie poddawać, by móc spojrzeć wstecz i zobaczyc w którym momencie jestem. I narazie to mi wystarczy. Jestem zwolennikiem ewolucji zyciowych a nie rewolucji:)
ognik1958
12 października 2023, 13:30wiesz..trza sie po prostu zakochać i wtedy...nie ma sprawy.. kilogramy lecą same
Marzycielka1985
28 sierpnia 2023, 07:29Ja też miałam wiele podejść do odchudzania i liczę że tym razem się uda i nie ma innej opcji:)
Porzeczka-V
28 sierpnia 2023, 10:31to trzymam kciuki:)
Marzycielka1985
29 sierpnia 2023, 11:30Ja za Ciebie również:)