Witam Moje Kochane,
Wlasnie skonczylam serie brzuszkow i tak sobie rozwazam o tej mojej III fazie. Powinna sie skonczyc 16.09.2011, gdzies w mojej numeracji dni diety zgubilam dwa dni, bo 16.09. to powinien byc moj 167 dzien Fazy III, ale nie dbam o to, bo i tak zdecydowalam przedluzyc Faze III do konca wrzesnia. Ja sie po prostu boje isc na IV faze. Na III jest ciezko byc tak stanowczym a co dopiero na IV?
Wiem, wiem mam te sile,ale wiadomo na jak dlugo. A te dwa tygodnie extra to kara za kilka nadprogramowych drinkow:)
Buziaki
quattuor
14 września 2011, 20:42Widzę, że przesz jak burza :) ! Jestem pod wrażeniem. Nie sztuką jest dotrwać aż do takiego momentu diety ! Co Cię motywowało ? Co robiłaś gdy czułaś nieznośne ssanie w żołądku ? Gorąco pozdrawiam ! :)
ewuniczka38
14 września 2011, 16:34Nie w ksiazce pisze 1 faza 1,5 lyzki,musze jutro wyprobowac jak z tego upiec placek ;)dzieki :)
agattta85
14 września 2011, 16:16powodzenia, waleczna dziewczyno. doszłaś do 4 fazy to dasz radę i dalej
ewuniczka38
14 września 2011, 16:00o jak masz fajnie gratuluje Kobieto;)ja dopiero raczkuje na pierwszej Fazie 3 dzien ;)
CaramelVanillaa
14 września 2011, 15:40bardzo dziękuję :)