No i stuknela mi 40 z Dukanem Pierrem Kochanym:):):)Oby nastepne 40-tki tak szybko zlecialy:):):) Tak cudownie gladko, szybko i z taaakimi efektami:):):)
Wczoraj i dzis zamieszanie, bo przeciez Bal Mikolajkowy:) Wszystko wyszlo cudnie:):):)
A teraz obiecana kreacja raz w bolerku raz w marynarce:)
Czulam sie wspaniale, dzieci zachwycone:):):)Mikolaj byl przyniosl prezenty i kazdy wyszedl usmiechniety:):):):)Prowadzilam te zabawe i wytanczylam sie na maxa za wszystkie czasy,ale i tak bede brzuszki:)
Buziaczki Kochane, bo przez to dwudniowe zamieszanie malo jadlam i zaraz zrobie sobie obiadek z piersi w folii z czyms tam:):):)
Aha jadlospis z wczoraj: Jogurt z otrebami, twarozek, nalesniczki D, makrelka
Dzis: jogurt z otrebami, serek wiejski, przekaska z lososia, cebulki i przypraw, piesi duszone w folii. Alez jestem glooodna spadam do kuchni robic obiado-kolacje:)
Sciskam mocno:):):)Poczytam potem jak Wam mija weekend:):):)Sciskam
astra11979
5 grudnia 2010, 09:52Kochana niezła laska z Ciebie!!!
zlanasiebiee
5 grudnia 2010, 08:41extra wygladasz :)
mysza81
4 grudnia 2010, 20:19Pięknie wyglądasz!!! Ach ten nasz Pierre....Pozdrawiam
ilona761976
4 grudnia 2010, 20:05Wyglądasz super ;-)
zuzek33
4 grudnia 2010, 18:47dzieci pewnie dumne z Ciebie :) extra wygladasz :)
ohniunia19
4 grudnia 2010, 18:23...wyglądasz cudnie...nic dodać nic ująć...pozdrowionka ...:)