Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ciężko...


- to słowo idealnie oddaje mój stan psychiczny, wskazania wagi a przede wszystkim problem z powrotem na Vitalię. No bo jak tu funkcjonować na portalu o odchudzaniu kiedy człowiek tyje?!?!? Od ostatniego wpisu w listopadzie przybył mi jeszcze poświąteczny kilogram (szloch). To i tak dobrze, że nie więcej. Jem za dużo i zbyt późno wieczorem, pozwalam sobie na słodycze, gubi mnie makaron i kaszka kukurydziana, żółty ser, keczup, banany i inne dobre rzeczy. Najgorzej wspominam świąteczne ciasta, które mnie pokonały w tym roku. Czas się ogarniać bo wiosna się zbliża a ciuchy coraz ciaśniejsze. Okres świąteczny zakończyłam definitywnie rozbierając wczoraj choinkę i resztę dekoracji. Dom jakby się powiększył i poczułam, że czas na zmiany i w innych dziedzinach. Już dzisiaj się zaczęłam pilnować - zjadłam ok. 1800 kalorii, wypiłam litr wody, pół litra zielonej herbaty, kawę i miętę. Do obiadu starłam dwie marchewki, na przekąskę były pomarańcze. Wychodziłam 5 km 8). Na kolejne dni ugotowałam garnek mojej ulubionej gęstej pomidorowej i upiekłam świeży chleb gryczany. Mam zapas prawdziwych jajek i biały ser bez laktozy. Resztę będę uzupełniać na bieżąco. Na wagę mam zamiar wejść oficjalnie w sobotę (cwaniak).

Muszę się jakoś przemóc i zmobilizować bo za nic w świecie nie przyznam się mężowi, że wypasione spodenki trekkingowe, które kupiłam w ubiegłym roku jakoś dziwnie się "skurczyły" :PP

  • eszaa

    eszaa

    2 lutego 2020, 21:03

    o własnie, przeciez ja mam spodenki neoprenowe;) mam nadzieje, ze sie nie skurczyły :)

    • Pola789

      Pola789

      2 lutego 2020, 21:07

      W takich wypadkach mój mąż twierdzi, że trzeba zmienić płyn do płukania...

  • Kristina_isia

    Kristina_isia

    31 stycznia 2020, 07:05

    czasem tez mam wrazenie, ze wiem juz wszystko o odchudyaniu , a nie dziala, a przeciez chodyi o to , abz w glowie zrobilo klik, i znalezc w sobie motywacje nie na jeden, dwa dni , ale na dluzej. Ja tez po swietach dobilam do mojego nwoego maksimum, i teraz podjelam ponowna walke, bo nadal zdarzaja sie wpadki, ale nie moge odpuscic! trzymam kciuki za sobotnie wazenie, aby dodalo Ci motywacji na nastepny tydzien

    • Pola789

      Pola789

      2 lutego 2020, 21:04

      O to klik jest najtrudniej :)) Ale dobrze, że wciąż próbujemy... Pozdrawiam :)

  • hanka10

    hanka10

    27 stycznia 2020, 17:26

    Witaj z powrotem :) dobrze że wiesz, jakie są Twoje słabostki i czego się trzymać .

    • Pola789

      Pola789

      29 stycznia 2020, 21:29

      Taka samowiedza bywa trochę dołująca, kiedy trudno zwalczyć złe nawyki... Pozdrawiam serdecznie :)))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.