To się nazywają ambiwalentne uczucia - z jednej strony nie mogę doczekać się na przyjazd męża i urlop i chcę żeby czas płynął szybko ale z drugiej wydaje mi się, że mam przed sobą morze spraw do załatwienia i mi tego czasu braknie . Tak jest co roku więc chyba pora przywyknąć i się nie nakręcać dla własnego komfortu psychicznego!
Czerwcowe upały są dość wyczerpujące ale pogoda sprzyja ruchowi na powietrzu a długie, piękne dni wydają się i tak za krótkie. Wczoraj dużo codziennej bieganiny. Uporałam się z rozmrażaniem i myciem lodówki (jak ja tego nie cierpię!) i koszeniem trawy. Z rzeczy do "wykreślenia z karteczki" mam już wyprane plecaki - jednak sporo potu w nie wsiąka i wymagały gruntownego odświeżenia a przy takiej pogodzie już prawie wyschły
Jedzenie ok tylko skutki nadużycia truskawek dawały mi się we znaki przez cały tydzień. Z FODMAP tak jest - niby coś dozwolone ale nie dla wszystkich i nie w każdej ilości, muszę to zawsze brać pod uwagę. Na wadze mniej o całe 20 dkg (!!!), wspominam o tym tylko z kronikarskiego obowiązku bo aż wstyd . Dzisiaj jeszcze czeka mnie pieczenie chleba a potem robię sobie wolne z najnowszym kryminałem Mroza
eszaa
10 czerwca 2018, 19:38chyba pojełam sens odliczania:) 18 dni zostało do konca Fodmap?
Pola789
10 czerwca 2018, 20:4618 dni zostało mi do wyjazdu na urlop! A dieta FODMAP zostanie chyba ze mną do końca życia :( Mam nadzieję, że jelita się trochę uspokoją i z czasem będzie chociaż trochę mniej restrykcyjna...
eszaa
10 czerwca 2018, 20:54aaacha ;) a to jakis urlop zycia? czy po prostu potrzebujesz odpoczynku? Czytałam troszke o tej diecie i tam było napisane, ze po 6 tyg, mozna wrócic do normalnego jedzenia, stad przypuszczenie o sensie odliczania
Pola789
10 czerwca 2018, 21:10Urlop normalny ale ja już bardzo potrzebuję odpoczynku - odliczanie miało mnie mobilizować do poprawienia kondycji bo wybieramy się na wędrówki w Tatry :) A z dietą to trochę bardziej skomplikowane. Po 6 tygodniach można próbować wprowadzać niektóre grupy produktów i czekać na reakcję brzucha. Jeżeli dolegliwości się pojawiają to trzeba z nich niestety zrezygnować. Ja jestem na etapie próbowania i ciągle mam nadzieję na poprawę ;)