Zdecydowanie nie jest to forma odchudzania dla mnie! A wiecie dlaczego? Ilość słodkiego mnie dobija i doprowadza do mdłości. Ale od początku.
Każdy wie co to za produkt i gdzie można go dostać, Ania Guzik obiecuję nam w ciągu spodnie mniejsze o rozmiar - po pierwsze: cóż nie wydaje mi się, żeby Ania schudła na samym allevo i miała taką super figurę, osobisty trener na pewno maczał w tym palce i trwało to dłuższy okres, a po drugie współczuje bo ja 2 tygodni na tym bym nie zdzierżyła!
Kobieta powinna zjeść dziennie 5-6 posiłków dziennie (dostarczamy organizmowi ok. 700kcal) - myślę, ze osoba bardzo aktywna i wstająca wcześnie rano, kładąca się późno spać, jak najbardziej. Mi wystarczą w zupełności 4 posiłki. Wszystkie dania można przygotować na wodzie (w wersji bardzo niskokalorycznej - VLCD) lub na odtłuszczonym mleku (w wersji niskokalorycznej - LCD) + batoniki do przegryzania(LCD) kilka smaków do wyboru.
Ja robię dania na wodzie bo jak wiecie fanką mleka nie jestem i sobie odpuściłam. Wracając do tego, że za dużo jest słodkiego, zdecydowanie chętniej kupiłabym jakieś batoniki na słono bądź przegryzkę w innej formie, bo jedynym słonym posiłkiem jest zupa. Przez to tez przyznaje szczerze, że pozwoliłam sobie na bułkę, bo normalnie czułam się przesłodzona totalnie. Musze przyznać, ze posiłki są sycące, po wypiciu szklanki shake czekoladowego na śniadanie, czułam się ociężale i jakbym zjadła całą średnią pizze sama. Batonik na przekąskę rozłożyłam na dwie partie, bo cały jest dla mnie nie do przejedzenia w ogóle!
Co do walorów smakowych hm... Może na mleku dania byłyby ciekawsze. Wszystko ma jakimś tam posmak, ale mało wyrazisty i mdły. Jeśli coś jeszcze ciekawego zaobserwuje w ciągu tych kilku dni napiszę o tym.
Stwierdzam też, ze pozwolę sobie na jeden normalny posiłek typu kanapka, czy też jajko bądź 1/2 kostki twarogu, bo oszaleje od słodkości.
Zamówiłam sobie 3 opakowania herbaty na smacznaherbata.pl, ceny są niższe bądź zrównane z niektórymi ze sklepów, ale są rożne fajne rabaty np. dla posiadaczy konta w WBK i wykonanie przelewu jest -20% więc cena robi się już przyjemna dla kieszeni :) Zamówienia można odebrać w paczkomacie lub dowozi ją kurier.
Zamówiłam sobie oczywiście moją futburner ananasową, czerwoną liściasta Pu-erf grejpfrutowa i orientalną a dokładnie "pieprz, cynamon i kardamon" przyjemna na jesienną i zimową aurę, bałam się, że będzie ciężko przy piciu, ale czasem lekko za szczypie w usta, a przy okazji widzę, ze pozytywnie działa na mój metabolizm :)
Aktywnosć rowerek stacjonarny, czas 33min, prędkość 41km/h, dystans 22,3km, spalone kalorie 335kcal
*30 przysiadów
Menu:
I śniadanie: shake czekoladowy (300ml)
II śniadanie: 1/2 batona o smaku mlecznej czekolady (ble...)
III obiad: zupa porowa (250ml) dupy nie urywa...
IV przekąska: bułka z plastrem sera i ketczupem
V kolacja (godz. 18.00): 1/2 batona
A teraz prysznic, peeling, body wraping i do łóżeczka! :)
ladyofdarknesss
12 czerwca 2013, 13:11Jak samemu sie nie zapracuje na ładną figurę to te "cuda" na pewno tego nie zrobią ;)
klauduniek
12 czerwca 2013, 02:02Masz rację na pewno A. Guzik miała do czynienia z prywatnym trenerem bo ja w te cudeńka w saszetkach albo [pigułkach na odchudzanie nie wierzę :)
monka252
11 czerwca 2013, 23:35Hmm o tym allevo gdzieś już czytałam coś tam, ale w sumie się nad tym nawet jakoś bardziej nie skupiałam :D Jakoś nie mam siły na jakieś takie eksperymentowanie. Jak narazie staram się ćwiczyć intensywnie, chociaz chyba za dużo spalam w porównaniu do tego co jem, więc muszę coś dodać chyba się zdaje do menu mojego :D Kurde musimy walczyć, bo jak to sie potem w stroju pokazać! ^^
therock
11 czerwca 2013, 23:28Pani Guzik na milion % nie schudła od tej chemii w saszetkach -.-
gutek7
11 czerwca 2013, 23:10wyobraź sobie, że parę lat pracowałam w Bio-Active, te herbaty które wymieniasz miałam przyjemność tworzyć razem z właścicielem firmy, który był też kiperem. Na moich oczach tworzył te herbaty w laboratorium, kazał próbować..... fajna to była praca, lubiłam też szefa, podróżnik, pasjonata herbat jakich świat nie widział, lubił tworzyć.
radomszczak
11 czerwca 2013, 22:55Ja właśnie zrobiłam roller na rozstępy na brzuch :) Allevo to właściwie to samo co Cambridge, tylko tam mniej słodkiego. Właściwie słodkie były tylko batony. Chętnie bym do tego wróciła, szczególnie do cyklu mieszanego (2x DC i 2x normalny posiłek), ale jest to dość drogie niestety.
gutek7
11 czerwca 2013, 22:37herbatki patrząc na skład, wydają się firmy Bio-Active
alesza
11 czerwca 2013, 22:23Czasami jak widzę te diety w proszkach i batonikach łapałam się na myśli: a, w sumie fajnie byłoby tak sobie powcinać takie gotowe produkty. ;) Ale jestem już tak przyzwyczajona do różnych konsystencji, do tego, że jem to, co sama lubię, że dieta pełna zdrowych produktów wydaje mi się najlepsza i najsmaczniejsza :) Powodzeniu w wyczerpaniu opakowań ;)
Madeleine90
11 czerwca 2013, 22:22masz rację:) szkoda żeby się zmarnowało, a spróbować nie zaszkodzi:) choć szczerze wątpię żeby ktoś naprawdę się z tym odchudził- ja nawet tygodnia bym nie wytrzymała na diecie z allevo:)
chimera27
11 czerwca 2013, 22:21odp. też się bałam, że mój baran wyrośnie na bydle :p dlatego pojechałam, aż 250 km za hamburg, do specjalnej hodowli po absolutnie czystego baranka. Podobno często nawet jesli kupujemy w dobrym sklepie zoologicznym np. kakadu, to króliczek i tak może być pomieszany. Ja mam swojego już prawie 7 miesięcy i urósł może z 5 cm. Nadal jest taki słodki i malutki :) Natomiast moja kolezanka kupiła w zoologicznym, śmiała się ze mnie, że jade po króla 250km i teraz, chociaż królik ma 5 miesięcy, to jest większy od mojego.
psychoqueen
11 czerwca 2013, 21:58Nie rozumiem po co się katować takim badziewiem. Nie dostarcza to żadnych wartości odżywczych i nie działa na dłuższą metę- no bo przecież nie będziesz całe życie piła tej chemii zagryzając jakimś batonem. Tak naprawdę do odchudzania nie potrzeba cudownych diet. Wystarczy zmienić nawyki żywieniowe i zacząć się troszkę więcej niż normalnie ruszać. Tyle.
borowahela
11 czerwca 2013, 21:01trzymam kciuki :) daj znak jak poszło
ulotna2013
11 czerwca 2013, 20:57Życzę powodzenia :)
ssysiiiaaa
11 czerwca 2013, 20:55Ja też próbowałam allevo, ale dla mnie jest za nudna i za mdła, mało smaków do wyboru a dania smakują "tekturą" .Życzę powodzenia :D
Madeleine90
11 czerwca 2013, 20:54za pieniądze które kosztuje kuracja allevo można zdrowo i bardzo smacznie jeść- poza tym te produkty są bardzo drogie jak na trochę proszku z dodatkami...ale wiadomo marketing.... jedynym plusem jest to, że masz wszystko szybko i bez rozmyślania co by tu zjeść:)