Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 12 i niechęć do swojego ciała


Nie lubię swojego ciała. Te kilka kg, które mam za dużo powodują, że się bardzo nie lubię, nie akceptuję. Ktoś może powiedzieć, że to tylko kg, dla mnie jednak to ważne. 

Dzis kolejny kryzys, zjadłam paczkę ciastek ehhhh. Ale nie zniechęciłam się, tylko dietuje sobie dalej. Boje się, że nie dam rady schudnąć. Jeśli nawet uda mi się pozbyć tych kg, to one szybko wrócą. Jestem pełna obaw. 

  • Francuzeczkaa

    Francuzeczkaa

    5 czerwca 2021, 21:53

    Skąd ja to znam 🤔 jak bym o sobie czytała 🙈 jednak nie ma co się poddawać! Trzymam kciuki ✊

  • zakrecona_zona

    zakrecona_zona

    5 czerwca 2021, 19:26

    Kochana spokojnie. Kryzys to normalne na początku. Po kilku dniach pierwszy szal opada i zaczyna nam brakować starych przyzwyczajeń. Jutro będzie lepiej :*

  • Mirin

    Mirin

    5 czerwca 2021, 18:04

    Nie ma co marudzić ani się rozczulać trzeba działać. Pilnować ruchu, diety, wody i dobrych nawyków. Zapraszam do grupy, w niej siła, może coś pomożemy. Zaraz wyślę Ci zaproszenie.

    • Francuzeczkaa

      Francuzeczkaa

      5 czerwca 2021, 21:52

      Ja też poproszę zaproszenie 🙂

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.