Sądny dzień nastał! zaczynam moją walkę od początku.... waga dzisiaj pokazała 81,4 nie jest źle... ale kiedyś było już 76,5 i to zaprzepaściłam cholerne wczasy w Sopocie... człowiek nie potrafi się opamiętać i popłynie... dzisiaj 9 stycznia, cel jaki mam to... 30 dni bez słodyczy! 30 dni diety, ćwiczeń... jak wytrzymam miesiąc tylko miesiąc to będzie dobrze...
Kupiłam kije do chodzenia, myślę zapisać się na siłownię, walczę! walczę o to żeby w dniu ślubu ważyć najwięcej 65 kg.... ale jeżeli uda się to i mniej!! na razie mój cel to 65... trzymajcie kciuki! O!
kiziamizia23
10 stycznia 2014, 21:00no to powodzenia:)))
zdrowenawyki
10 stycznia 2014, 12:35Powodzenia!!
ancok90
9 stycznia 2014, 20:49trzymam kciuki1 :)
Kamillla1991
9 stycznia 2014, 12:57dasz radę :)
Justynak100885
9 stycznia 2014, 12:55dasz radę!!!! super kochana że się zdecydowałaś :))) trzymam kciuki! a ja jakoś nie mogę tak do końca z tych słodkości zrezygnować ;/
malinowa12
9 stycznia 2014, 12:41Uda Ci się! :)
ambus
9 stycznia 2014, 11:12No to mówisz i masz;) Mocno trzymamy kciuki:)
Pixy.
9 stycznia 2014, 10:46Powodzenia:*