Tytuł zgodny z prawdą moja waga oscyluje przy 83 kg... jednym słowem masakra! no cóż... ostatnio cały czas tak kwituje swoje działanie... nie mam do siebie sił, mój ślub za niecałe 9 miesięcy, ja niestety zamiast chudnąc tyje!! ??
Jestem na siebie wściekła !!!! strasznie!!! dzisiaj moja złość dopełzła do zenitu.... na prawdę już dawno nie byłam na siebie tak zła... taka wściekła, w tamtym roku obiecałam sobie że w dniu ślubu chce ważyć max. 55 kg... dzisiaj już oczywiście obniżyłam loty na 65 kg... masakra jakaś... tu nie chodzi o to że daje sobie duże cele... tu chodzi o to że wściekam się na siebie że przez to że nie mogę się wziąć za siebie nic nie chudnę, i zmuszona jestem do zmniejszenia celu... :( bo jakbym zaczęła rok temu to już bym pewnie była przy celu... ale co ja jestem zajebista! po co mi dieta?, ćwiczenia... po co ?.......... wyć mi się chce. O!
AgtaA
8 stycznia 2014, 09:40podejdź do tego spokojnie, każda kobieta chce w dniu swojego ślubu wyglądać pięknie :) Ale pamiętaj, że ten facet, który będzie stał obok ciebie w tym dniu kocha cię taką jaka jesteś - CAŁĄ. I jesteś dla niego najpiękniejsza na świecie :)
Justynak100885
7 stycznia 2014, 21:37Kochana uspokoj sie i na trzeźwo bez negatywnych emocji ułóż sobie minimalny plan działania !!! Ja w 2013 przytyłam 7 kg ale nadal staram coś robic :d ..... uszka do góry Tobie też się uda- trzymam kciuki ;)*
kiziamizia23
7 stycznia 2014, 20:44nie załamuj się zapisz się na siłownię i ćwicz codziennie na niej a w 9 miesięcy 20 kg mozesz zrzucić!
ancok90
7 stycznia 2014, 20:35Bierzemy się do roboty i damy radę!
chrupkaaaa
7 stycznia 2014, 19:34Hej :) Czytam i czytam - też to znam. Zaczęłam sięodchudzać w sumie pół roku przed ślubem. Startowałąm z wagą 74 zaczelam spadło mi do 72 a pozniej zrobiłąm dietę kopenhaską i miałam już 68 kg a potem waga sama spadala, jadłąm grzecznie. Na śubie miałam 61. Ale ćwiczyłam, duzo spacerowałam i nawet z 61 zle nie wygladalam. Po slubie cos sie ze mna stało ze nie specjalnie sie starajać schudlam do 55. Teraz przybrałam na wadze. Walczę o 55 i jutro zaczynam kopenhaska. Ona motywuje, wiem ze jest rygortstyczna i nie chę jej tu propagować ale mi pomogła. Liczę na spadek 4 kg :) Uwierz w siebie - na pewno się uda i nie odkładaj decyzji - zacznij już dziś :) 9 miesięcy to dużo i gdybys chudła nawet 2 kg na miesiąc to może się uda 18 zrzucić, na początku waga bedzie spadac szybo ale spokojnie - grunt to pozytywne myslenie. A motywację masz- własny ślub - masz byc na nim gwaizdą. Powodzenia. Trzymam kciuki :)
GrubeKopytka
7 stycznia 2014, 19:32Wytrzyj buzke, wysmarkaj nosa i wypad na podloge. 20 przysiadow, 20 brzuszkow. Spojrz w lustro. I spowrotem na podloge. Najtrudniej zaczac! Potem bedzie latwiej. A w ciagu 9 miesiecy cwiczen i zdrowego jedzonka schudnac mozesz nawet 27 kg! 3 kg na miesiac. I twoj pierwszy cel bedzie niemal osiagniety! Do boju przyszla panno mlodo!
jaenelle
7 stycznia 2014, 19:28ej kochana nie załamujemy się tylko grzecznie wstajemy i jedziemy dalej z koksem! Dasz radę!
Angela104
7 stycznia 2014, 19:26w czymć tkwi problem musisz odkryć w czym. Każda z nas ma cięzkie dni , ale przecież ślub to wielka motywacja ! To Twój wielki dzień, masz wyglądać pięknie przede wszystkim dla siebie. Trzymam kciuki, powodzenia :)
Macrocosme
7 stycznia 2014, 19:24Dziewczyno nie załamuj się tylko działaj, działaj, działaj! Teraz z taką wagą będzie Ci bardzo łatwo schudnąć tylko spróbuj!