Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
383 dzień. Może się w końcu uda.


Od dwóch dni trzymam się diety, jest nawet ok.. nie ma co narzekać  waga pokazała 82,10, dałam sobie cel do 1 marca 80 kg.... to są małe dwa kilogramiki przez miesiąc, jutro się pomierzę, wracam do raportowania co miesiąc i ogólnie do ćwiczeń i mierzenia, wtedy szło mi najlepiej...  
Mam wyzwanie 30 dniowe, na pośladki  ooo takie 


Pierwszy dzień, za mną, może się uda wytrzymać te 30 dni...  trzymajcie kciuki, może się w końcu uda coś schudnąć ..oby do wesela równe 8 miesięcy, warto tego nie zmarnować, cmooooooook 
  • doityourself

    doityourself

    29 stycznia 2014, 21:44

    tez kiedyś zaczełam ale później wysiadło kolano

  • Olaa92

    Olaa92

    29 stycznia 2014, 21:33

    Ja właśnie dziś skusiłam się na to wyzwanie :) Tyle razy o nim czytałam, zobaczymy co będzie za 3o dni :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.