Ortopeda powiedział, że nie jest źle, mam się oszczędzać przez dwa tygodnie, powiedziałam, że trochę się uaktywniałam w mojej drugiej młodości, że zumba.....a on mi na to, że zumaba nie wskazana, dużo skakania, przez to przeciążenia kolan, o wadze nie wspomniał (Kochany :)), czy mnie czasami bolą kolana, tak bolą. Ma pacjentki, które na zumbie i tak dalej, najlepszy basen. Muszę to wszystko przemyśleć, jestem posiadaczką karty za, którą niewiele płacę i wchodzę prawie wszędzie dzięki mojemu pracodawcy. Zumba okazjonalnie, basen i bieganie, bo czas to ja mam pracuję bardzo różnie i dzieci już odchowałam, a mąż zawsze może się przyłączyć. Dieta na dobry +.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Optymalna007
28 marca 2019, 08:30i psychika nie nadąża za wiekiem i ograniczeniami z tym związanymi, żeby powoli cierpliwie. nie wszystko nie od razu.
Stonka162
27 marca 2019, 15:182 tygodnie szybko miną, a potem nadal można walczyć ze złośliwą wagą ;-) Też lubię biegać, chociaż niedużo i nie szybko, bardziej dla oczyszczenia głowy i ciała. Wydaje mi się, że biegnąc, zostawiam wszystkie problemy za sobą. Brawo za dietę.
agazur57
27 marca 2019, 11:29Też niestety mam ten problem. Też mi nawalają kolana. Zauważyłam, że duży wpływ ma dieta. I ruch- jak się ruszam i aktywnie spędzam czas, to większym wysiłku mniej bolą. Kuźwa, ciało nie nadąża za psychiką :)