Powiem Wam, że dzisiaj z wielką obawą weszłam na wagę. Bo nie dość, że w środę zjadłam te kilka ciastek i orzechów czekoladzie o których Wam pisałam w ostatnim wpisie, to jeszcze wczoraj zjadłam w pracy 2 kawałki ciasta :/ Kierowniczka miała imieniny i głupio było nieprzyjąć poczęstunku... Tzn. oczywiście mogłam podziękować za ciasto, ale musiałabym wtedy powiedzieć, że się odchudzam, a tego nie chciałam robić. No i jeszcze mam okres, więc bałam się, że waga będzie wyższa. W każdym razie mimo tych wpadek, waga pokazała dzisiaj o 1,1 kg mniej niż tydzień temu! Juppi! Bardzo się cieszę! :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.