Dzień 28:
Wstałam i naprawdę nie miałam najmniejszej ochoty stawać na tą wstrętną wagę.
Do tego przyszedł czas na pierwsze mierzenie po miesiącu odchudzania.
Byłam tak zaszokowana, że aż buzie ze zdziwienia otworzyłam.
Byłam tak zaszokowana, że aż buzie ze zdziwienia otworzyłam.
Waga: 116 kg czyli -1,5 kg (w końcu coś się powoli zaczęło ruszać)
Moje centymetry:
25.02.2013 ------------------------> 25.03.2013
- BICEPS - 39 cm ----------------> 39 cm ( - 0 cm )
- UDO - 73 cm --------------------> 66 cm ( - 7 cm )
- BRZUCH - 135 cm -------------> 132 cm ( - 3 cm )
- BIODRA - 119 cm --------------> 116 cm ( - 3 cm )
- ŁYDKA - 48 cm ----------------> 48 cm ( - 0 cm )
- KLATKA - 128 cm -------------> 120 cm ( - 8 cm )
- POD BIUSTEM - 114 cm -----> 109 cm ( - 5 cm )
spadek: - 26 cm
- UDO - 73 cm --------------------> 66 cm ( - 7 cm )
- BRZUCH - 135 cm -------------> 132 cm ( - 3 cm )
- BIODRA - 119 cm --------------> 116 cm ( - 3 cm )
- ŁYDKA - 48 cm ----------------> 48 cm ( - 0 cm )
- KLATKA - 128 cm -------------> 120 cm ( - 8 cm )
- POD BIUSTEM - 114 cm -----> 109 cm ( - 5 cm )
spadek: - 26 cm
To jest mój malutki sukces.
Kropla w morzu ale pożyjemy i zobaczymy!
Lecz niestety zawiodłam się na sobie bo miałam zacząć od dzisiaj Skalpel a nie znalazłam w ogóle czasu. Te porządku przedświąteczne mnie dzisiaj pożarły. Umyłam dzisiaj dwa potrójne okna i jedno poczwórne u babci a do tego u siebie jeszcze dwa potrójne, dwa podwójne i podwójne balkonowe.
Jak myślicie ile kalorii dzięki temu spaliłam?
Menu na dziś:
I śniadanie: mała bagietka z szynką, serem i pomidorem
II śniadanie: jogurt naturalny z płatkami błonnikowymi
Obiad: dwa ziemniaki z jajkiem sadzonym i surówką z kapusty kiszonej
Podwieczorek: mandarynka
Kolacja: trzy wafle ryżowe z dżemem i serem żółtym
* 1 kubek mięty
* 4 kubki zielonej herbaty
* 1 litr wody niegazowanej
Ćwiczenia na dziś:
- 60 minut rowerka
- 16 dzień A6W - 3 serie po 12 powtórzeń
- 15 minut ćwiczeń na nogi
- 150 nożyc poziomych
- 100 brzuszków odwróconych
- hantelki - 3 serie po 30 powtórzeń (po 10 na różne partie ciała)
- mycie tych wszystkich wielkich okien
Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanej nocy...
Kropla w morzu ale pożyjemy i zobaczymy!
Lecz niestety zawiodłam się na sobie bo miałam zacząć od dzisiaj Skalpel a nie znalazłam w ogóle czasu. Te porządku przedświąteczne mnie dzisiaj pożarły. Umyłam dzisiaj dwa potrójne okna i jedno poczwórne u babci a do tego u siebie jeszcze dwa potrójne, dwa podwójne i podwójne balkonowe.
Jak myślicie ile kalorii dzięki temu spaliłam?
Menu na dziś:
I śniadanie: mała bagietka z szynką, serem i pomidorem
II śniadanie: jogurt naturalny z płatkami błonnikowymi
Obiad: dwa ziemniaki z jajkiem sadzonym i surówką z kapusty kiszonej
Podwieczorek: mandarynka
Kolacja: trzy wafle ryżowe z dżemem i serem żółtym
* 1 kubek mięty
* 4 kubki zielonej herbaty
* 1 litr wody niegazowanej
Ćwiczenia na dziś:
- 60 minut rowerka
- 16 dzień A6W - 3 serie po 12 powtórzeń
- 15 minut ćwiczeń na nogi
- 150 nożyc poziomych
- 100 brzuszków odwróconych
- hantelki - 3 serie po 30 powtórzeń (po 10 na różne partie ciała)
- mycie tych wszystkich wielkich okien
Pozdrawiam Wszystkich i życzę udanej nocy...
choccolatte1983
3 kwietnia 2013, 09:30to nie jest malutki sukses!! 26 cm to jest wielki suksesior!! i tak o tym myśl :)
dresiara
25 marca 2013, 23:25Gratuluje!:) sporo cm się pozbyłaś:) Trzymaj tak dalej:)
xnataliax
25 marca 2013, 21:28Kochana, troszkę mało jesz. Może i jest te 5 posiłków, ale na tyle ruchu chyba trochę więcej powinnaś. A no i gratuluję spadku :)
Montignaczka..
25 marca 2013, 21:18wow kochana gratulacje, świetnie Ci idzie! :) oby tak dalej :D
Blama
25 marca 2013, 21:14niezła robota :)) moje gratulacje :)
Aria.
25 marca 2013, 21:11Gratuluję cm pięknie spadły:)
emptysmile
25 marca 2013, 21:10Gratuluję zrzuconych cm :)