Dzień 27:
Oj dzisiaj zmęczona i nogi w du.. mi wchodzą.
Ale kalorie raczej wytańczone przez całą nockę.
Późno dzisiaj wstałam więc niestety musiałam pominąć drugie śniadanie bo już przyszła pora na obiad.
Jeszcze mój mężuś wymyślił sobie na obiad pierogi ruskie.
Dwie godziny w kuchni i 150 pierogów zrobione.
Wyszły pyszne albo mi po prostu tak smakowały bo ich przecież nie powinnam jeść.
Oj te pokusy...
Menu na dzisiaj:
Śniadanie: mała bagietka z ziarnami z serem, pomidorem i rzodkiewką
Obiad: 6 pierogów z surówką
Podwieczorek: sałatka owocowa
Kolacja: miseczka płatków błonnikowych z mlekiem 2%
* 4 kubki zielonej herbaty
* 1 kubek mięty
* 2,5 litra wody mineralnej - KAC morderca
Ćwiczenia na dzisiaj:
- 15 dzień z A6W - 3 serie po 12 powtórzeń (dałam radę jakoś)
- 90 minut rowerka
- 100 nożyc poziomych
- 50 brzuszków odwróconych
Od jutra planuje zacząć 21 dni Skalpela z Ewą Chodakowską.
Mam nadzieję, że do 24 kwietnia (moje urodziny) zrzucę trochę tego sadełka.
Jutro ważenie. Na pewno przytyłam po tych wszystkich grzeszkach.
Oj dzisiaj zmęczona i nogi w du.. mi wchodzą.
Ale kalorie raczej wytańczone przez całą nockę.
Późno dzisiaj wstałam więc niestety musiałam pominąć drugie śniadanie bo już przyszła pora na obiad.
Jeszcze mój mężuś wymyślił sobie na obiad pierogi ruskie.
Dwie godziny w kuchni i 150 pierogów zrobione.
Wyszły pyszne albo mi po prostu tak smakowały bo ich przecież nie powinnam jeść.
Oj te pokusy...
Menu na dzisiaj:
Śniadanie: mała bagietka z ziarnami z serem, pomidorem i rzodkiewką
Obiad: 6 pierogów z surówką
Podwieczorek: sałatka owocowa
Kolacja: miseczka płatków błonnikowych z mlekiem 2%
* 4 kubki zielonej herbaty
* 1 kubek mięty
* 2,5 litra wody mineralnej - KAC morderca
Ćwiczenia na dzisiaj:
- 15 dzień z A6W - 3 serie po 12 powtórzeń (dałam radę jakoś)
- 90 minut rowerka
- 100 nożyc poziomych
- 50 brzuszków odwróconych
Od jutra planuje zacząć 21 dni Skalpela z Ewą Chodakowską.
Mam nadzieję, że do 24 kwietnia (moje urodziny) zrzucę trochę tego sadełka.
Jutro ważenie. Na pewno przytyłam po tych wszystkich grzeszkach.
Aria.
25 marca 2013, 17:54Trzymam kciuki za spadek:)
dresiara
25 marca 2013, 09:59No to trzymam kciuki:)
laauraa
24 marca 2013, 20:43pierogom też bym się nie opierała :D
LoveMe5221
24 marca 2013, 20:38Uwielbiam pierogi. Będę je jeść, z nich nie zrezygnuję :) Powodzenia Niunia:)