Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
"Maraton" z kijkami do n-w -42 km zaliczony w 8
godzin na Wdzydzach na Kaszubach


No taak   -dadan-pełen "maraton" kijkowy n-w zaliczony tj 42 km


 w osiem godzin naokoło  czterech odnóg Jeziora Wdzydzkiego na Kaszubach w piękny sobotni poranek  i to  od 5-tej do 14-tej  -kurcze nie było łatwo ale można.... i do tego w dzikich odcinkach trasy gdzie trzeba było się przedzierać przez gęstwiny  i ...zaliczyć i osunięcia się i upadki  czego dowodem jest moja troszkę przybrudzona bluza  ale trudno  nie będę upiększał  tych zmagań -liczył się wynik przekroczenia kolejnego "rubikonu" (a właściwie rzeki Wdy u ujścia do j.Radolne -odnogi j. wdzydzkich)  własnej słabości  i wiem ze można i.... można to będzie powtarzać   by stało się czymś normalnym czego i wam życzę w pokonywaniu Waszych słabości  .PS od grillowania pomimo zapowiadanego absmaku z jakim pojechałem na wieś niestety nie udało mnie się do końca wywinąć ale starałem się minimalizować  te niezdrowe nawyki naszego społeczeństwa   by trud moich ćwiczeń nie poszedł na marne.

Weekend na wsi-oboziku kondycyjnym pozytywnie  zaliczony   doszły kolejne 84 km na 3  dni  eskapady na wiś dało mi w  mojej podróży do Fatimy i jest to już w sumie hmm..924 km. Ps na koniec drobny  landszawcik który cyknąłem po drodze

  • ladyofdarknesss

    ladyofdarknesss

    12 maja 2013, 15:57

    Gratuluję wytrwałosci. Ja biegam w sumie dla przyjemnosci, myslalam o interwałach ale jednak postawiłam na polaczenie treningów siłowych z aerobowymi ... Schudłam dzięki bieganiu 12 kg...Teraz pora pieknie ukształtować ciało :) W kazdym razie dzięki :)

  • barbra1976

    barbra1976

    10 maja 2013, 20:24

    no to miales fuksa. jak wiadomo kazdy jest inny, fizycznie i psychicznie.a takim, u ktorych trwa to miesiac albo dluzej taki artykul pomoze nie zdac broni. i po to zostal napisany zreszta.

  • barbra1976

    barbra1976

    10 maja 2013, 12:56

    czytales artykul?bo tam nigdzie nie jest napisane, ze to ma byc wymowka ani ze trzeba siasc na dupie i nic nie robic.

  • motiviann

    motiviann

    9 maja 2013, 16:07

    tylko pozazdrocic takiego dystansu ;) w pełni zgadzam się z tym, że Majówka można spędzić na sportowo...ba! teraz gdy mamy piękna pogodę za oknem, mozna tak codziennie.

  • barbra1976

    barbra1976

    9 maja 2013, 12:57

    ani sie nie modle

  • barbra1976

    barbra1976

    9 maja 2013, 11:01

    :) ja oporna na wiedze o cudach jestem...

  • barbra1976

    barbra1976

    9 maja 2013, 10:49

    i zdjecia wlasnie po to zrobilam

  • barbra1976

    barbra1976

    9 maja 2013, 10:48

    to nie bylo pytanie i juz. zdjecie wyjasnia, golym okiem widac.

  • DorkaFlorencja

    DorkaFlorencja

    8 maja 2013, 23:20

    Piekne widoki! NIesamowite odleglosci pokonujesz! Planuje sobie powoli wycieczke piesza z Florencji do Rzymu ale nie jestem pewna czy uda mi sie czas wygospodarowac! Dot kom, wlasciwie wloska kuchnia mi sluzy, oczywiscie nie pozeram pizzy i makaronow codziennie, jednka maja sporo innych lekkostrawnych i zdrowych rzeczy, ktorymi nie moge sie nacieszyc! Pozdrawiam

  • justyna1239

    justyna1239

    8 maja 2013, 10:54

    Gratuluję pokonania własnych słabości i życzę wytrwałości w dalszym działaniu :) Pozdrawiam

  • Agusia948

    Agusia948

    6 maja 2013, 13:22

    Świetnie! ;) a jakie widoki cudowne ;D Oby tak dalej! powodzenia! pozdrawiam Aga! ;-)

  • Emwuwu

    Emwuwu

    6 maja 2013, 09:15

    Wdą spłynęliśmy trzy lata temu. Piękne okolice:) Ja niestety w weekend nie "kijkowałem" ale ruchu miałem dużo bo zamiennie rower i basen!:)) Szacun! 42 km to jednorazowo chyba nigdy nie przeszedłem!:)

  • SzczeryAzDoBolu

    SzczeryAzDoBolu

    6 maja 2013, 07:19

    Jesteś mistrzem.

  • polishpsycho32

    polishpsycho32

    6 maja 2013, 01:15

    rewelacja

  • bede.szczupla

    bede.szczupla

    5 maja 2013, 22:55

    Gratuluje. Pełen podziw dla Ciebie ;) Masz racje, najważniejsze to udowodnienie sobie, że sie potrafi i że nie ma barier nie do pokonania ;) Trzymam kciuki za kolejne kilometry ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.