Nie zmieniam ostatnio paska, gdyż ważenie nie daje pożądanych rezultatów, tzn. stoję w miejscu, a właściwie to waham się jednego dnia 92 drugiego 93 potem znów 92, więc mało optymistycznie.
A dziesiejsze menu:
Śniadanie: pełnoziarnisty paluch z kiełkami rzodkiewki, kawałkiem oscypka i pomidorem, moja herbata (500 KCal)
Drugie śniadanie: banan, moja herbata (150 KCal)
Obiad: makaron pełnoziarnisty z pieczarkami, cebulą i kapustą kiszoną, moja herbata (500 KCal)
Kolacja: koktajl jogurtowo-truskawkowy z miodem, 3 figi (450 KCal)
A na jutrzejsze śniadanie upiekłam właśnie fantastyczne pełnoziarniste bułeczki makowe, jako że mak ma najwięcej wapnia ze wszystkich możliwych produktów spożywczych .
Pełnoziarniste bułeczki makowe
750 g. mąki pełnoziarnistej
500 ml. jogurtu naturalnego
50 g. maku
2 jajka
1 łyżeczka soli
2 łyżeczki sody
Mieszamy wszystko w malakserze, a następnie robimy w dłoniach kulki (mniej więcej wielkości dużego orzecha włoskiego), które spłaszczamy i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temperaturze 180 stopni aż się ładnie zrumienią, czyli około 25 minut. Mi wyszło 50 sztuk i jak skrzętnie wyliczyłam jedna ma 60 KCal.
Dokonałam już degustacji i są naprawdę pyszne, a do tego łatwiutkie, więc polecam.
ibiza1984
29 marca 2013, 09:54Przepis ląduje w szufladzie z przepisami do spróbowania natychmiast, bo już z samego opisu bułeczki wyglądają przecudnie.
motylek.anna
13 marca 2013, 13:34Fajny przepis, muszę wypróbować. U mnie też spadków nie ma, ale to w wyniku obżarstwa niestety. Trzymam kciuki!!!:)))
NieNitka
12 marca 2013, 23:23A taki zwykły, nic z nim nie trzeba wcześniej robić, tylko wsypać wymieszać i już. Jeśli chodzi o gatunek to ja miałam akurat niebieski, czyli najbardziej popularny.
ewusha
12 marca 2013, 23:06O może upiekę. A mak jaki?
CiekawaSwiata
12 marca 2013, 22:57Waga do kosza! Centymetr w ruch i nie poddawaj się! Wiadomo, że jeżeli jesteś aktywna fizycznie to tłuszczyk (lżejszy) zamienia się w masę mięśniową (która jest cięższa) dlatego są takie rozbieżności na wadzę :) Więc nie ma co się przejmować!!! Trzymam kciuki