Witam wszystkich w niedzielę ☺️
Ostatnio mam trochę stresujący okres w życiu, w związku z czym niestety trochę zawaliłam żywieniowo i olałam kroki w ostatnich dniach. Chyba dochodzę do siebie bo w miarę szybko wracam do działania, konkretnie od dzisiaj. W sobotę przetrawiłam sobie całą sytuację i doszłam do wniosku, że zajadanie emocji jest formą krzywdzenia się najczęściej przez sytuacje i ludzi, którzy nawet nie mają o tym pojęcia, że na nas tak wpływają. Czas wyznaczyć granice i oduczyć bezczeszczenia świątyni jaką jest własny organizm, bo akurat na to mam wpływ, a na sporo sytuacji wokół mnie nie koniecznie niestety.
Tak w ogóle to wczoraj jadłam obiad na mieście i muszę przyznać, że coraz więcej ludzi już nie docenia wspólnie spędzanego czasu na żywo. Ryczą swoimi smartfonami bez słuchawek, jakimiś filmikami i uprzykrzają tym życie innym. Chyba nie do końca rozumiem fenomen wciskania na siłę całemu otoczeniu swojej muzyki czy filmików w miejscach publicznych. Przyznam, że odbieram to za całkowity brak kultury. A wy jak do tego podchodzicie?
Sorbetmalinowy2024
18 listopada 2024, 08:42Też tak mam że łapie się na odreagowywaniu innych przez jedzenie. To dluga ale owocna praca nad głową aby ją wyciszyć lub znaleźć inny kanał upustu np wyjść na spacer lub innego pokoju, posiedzieć dwie minuty ze sobą, że swoimi emocjami i oddechem. Łapanie wewnętrznej stabilności to jest to. Brawo za odkrycie. A co do muzyki: dlatego ja unikam takich miejsc, szybko staję się przebodzcowana. Brak kultury empati i wrażliwości :(
NiebieskaZabka
18 listopada 2024, 17:06Też zaczęłam częściej wychodzić w sumie. A zaczęło się od zwykłego krokomierza, hehe.
kasiaa.kasiaa
18 listopada 2024, 05:22Ja sobie powtarzam, że nie ma co denerwować się głupotą innych. Dobrze że to próbujesz zmienić. Ludzie niestety uważają się za najważniejszych nie tylko w restauracji.
NiebieskaZabka
18 listopada 2024, 17:03Chyba faktycznie coś w tym jest, szkoda. Albo za dzieciaka inaczej życie widziałam, albo faktycznie czasy aż tak się zmieniły.
annna1978
17 listopada 2024, 15:43Fajnie że się w porę zorientowałas😊Masz rację,słuchanie i oglądanie na głośniku to brak kultury.
NiebieskaZabka
17 listopada 2024, 19:14Zobaczymy co da to zorientowanie się teraz, ale może jednak będzie to pozotywne ;)
dopamina-12
17 listopada 2024, 13:43Podam przykład. Jestem teraz na Normobarii i żeby oglądać tiktoka mam swoje słuchawki . Całkowicie Cię rozumiem
NiebieskaZabka
17 listopada 2024, 19:13Czyli więcej ludzi myśli podobnie. Przyznam, że transport publiczny mam sposób, że sama jestem w słuchawkach, żeby nie słuchać nagrań innych osób i spokojnie przetrwać podróż. Ale w barze gdzie poszłam z kimś jeszcze, żeby miło spędzić razem czas to to nie zadziałało ;)
dopamina-12
17 listopada 2024, 19:41Cholera. W barze to kiepsko. Musze się przypatrzyć bo nie zauważyłam
Julka19602
17 listopada 2024, 13:30Masz rację mi też nie podoba się narzucanie swojego zachowania osobom postronnym. Dziś wszystko jest na sprzedaż i brak kultury w miejscach ogólnej przestrzeni publicznej. Miłej niedzieli.
NiebieskaZabka
17 listopada 2024, 19:11Dzięki i tobie również miłej niedzieli :)
ognik1958
17 listopada 2024, 12:41wiesz.... ja skupiam sie głównie nie na ludziskach tylko...na utrzymaniu wagi by nie było cofki i uważam ze sukces zapewni tylko działanie kompleksowe i systematyczne dzień po dniu ..czynnik po czynniku ....deficyt po całości i tu nic nie da działanie wybiórczo. tak tylko po uważaniu-powodzenia
NiebieskaZabka
17 listopada 2024, 19:11W sumie ta cofka to dobry pomysł, tylko czy to nie wpędzi mnie w bulimię? Wydaje mi się dość ryzykowna twoja rada....
ognik1958
17 listopada 2024, 20:15Ależ ...mam wszystko pod kontrolą wypracowane i sprawdzone bojem już 3,5 latek i..waga stoi i przy jadle tych 2 tysi..w jadle to trudno o bulimię zwłaszcza jak codziennie są cwiczenia