Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
11.11 - kroki


Dzisiaj minął ostatni dzień mojego urlopu, chlip, chlip. Jutro już się zacznie siedzenie 8 godzin dziennie pracy biurowej (nie odliczam przerw bo jem też siedząc 😂 ). Z urlopu jestem zadowolona, udało mi się dwukrotnie spełnić moje marzenie o 20 km w jeden dzień (miniony czwartek i dzisiaj) 😍 Trochę chodziłam w domu przed Netfliksem (w końcu nie ma obowiązku siedzenia czy leżenia w trakcie oglądania filmów 😉 ) a trochę poszłam z przyjaciółką pospacerować po okolicy. Jednak już zbyt mroźno się robi, żeby pełne 20 km przejść tylko na zewnątrz 😇

👣 31 285
🚩 22,75

Oto tabelka z podsumowaniem mojej urlopowej ścieżki do szczuplejszej mnie 😁

Razem w ciągu tych 12-tu dni przeszłam:

👣 204 700 kroków
🚩 143,8 km

Mam nadzieję utrzymać min. 10 km dziennie po powrocie do codzienności, albo przynajmniej 8 000 tys. kroków dziennie, to już taki mój cel minimalny 🤗
  • luise

    luise

    12 listopada 2024, 08:54

    brawo za krokii taką determinację, fajnie jest właśnie podczas oglądania jakiś nawyk obie wyrobić, ja próbowałam słuchać audiobooków na orbim ale mnie to wkurzało ale jakis film pójdzie, pozdrawiam

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    12 listopada 2024, 06:11

    Pięknie Ci poszło 💪

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.