No, więc dzisiaj obiecany cheat day, a w sumie to cheat meal można powiedzieć.
Kupiłam jednak Nutella&Go. Zjadłam po obiedzie i zasłodziłam się porządnie, alenie żałuję Potem byłam z mamą w Biedronce, obawiałam się rozbudzonego apetytu na słodkie po tej Nutelli, ale nic takiego się nie wydarzyło nie wrzuciłam do koszyka słodyczy. Ale mama wzięła sobie chipsy, więc jak przyszłam do domu to zjadłam garść. Tylko garść! W moim przypadku to sukces I jestem z siebie dumna, że nie wciągnęłam całej paczki!
Moja Nutella, mniam
Dziś rano byłam na siłowni. Nie lubię ćwiczyć z koleżanką.
Siedzi i marudzi, że jej się nie chce i mi w momencie też się odechciewa.
Jednak poćwiczyłam obok niej tylko na ergometrze, potem jak ona z dwiema innymi koleżankami dalej się obijała, ja poszłam do sali siłowej sama sobie poćwiczyć.
Trening:
- 30 min na ergometrze, dystans 5km (słabo)
- 3 serie x 10 powtórzeń unoszenia nóg w siadzie
- 3 serie x 10 powtórzeń uginania nóg w leżeniu
- 3 serie x 10 powtórzeń na motylku na ramiona
- 50 brzuszków na ławeczce
- 7 min na rowerku (3,3km) to tak na koniec, nie było już czasu
Nie tak najgorzej. Na nogi wzięłam większe obciążenia niż zazwyczaj, więc było ciężkawo.
Menu:
1. Śniadanie - 08:30:
placek owsiany ze startą połówką jabłka z cynamonem
+ kawa z mlekiem 3,2% i łyżeczką cukru
Około: 310 kalorii
2. Po siłowni - 13:00:
banan i jogurt naturalny 180g z łyżką mieszanki owocowo - orzechowej, łyżką słonecznika i łyżką musli Pełne Ziarno
Około: 400 kalorii
3. Obiad - 16:00:
około 30g kaszy jęczmiennej wiejskiej,
pierś z kurczaka w Papirusie (z Pomysłu na... Tak dla odmiany),
brokuły, ogórek konserwowy
Około: 300 kalorii
4. Cheat - 17:00 - 18:00:
Nutella&Go - 267 kalorii
Garść chipsów - około 150 kalorii
Kostka gorzkiej czekolady - 20 kalorii
Około: 450 kalorii
5. Kolacja - 20:30:
kromka ciemnego chleba ze słonecznikiem z 2 plasterkami schabu
Około: 150 kalorii
OGÓLNIE: około 1650 kalorii
Nie ma tak źle. Nie żałuję, że zjadłam ten cheat (no, może troszkę żałuję chipsów), poprzednie 4 dni były grzeczne, a człowiekowi należy się coś od życia
Dziś też sporo wypiłam, wody i teraz zieloną herbatę.
Kolacja mała, bo nie jestem szczególnie głodna. Miał być omlet z twarogiem, ale nie chcę się napychać.
Jutro na 8:00 do pracy. Nigdy dotychczas nie pracowałam w sobotę. Muszę wstać przed 6. Gdyby nie to, byłabym teraz na urodzinach i piła (pewnie już kolejne ) piwo. No cóż. A muszę przyznać, że mam ogromną ochotę na imprezę i to taką porządną. Ostatnio zaszalałam 8 lutego, a od tego czasu wypiłam tylko 3,5 piwa (nie na raz i w tym jedno Somersby).
Nic, tymczasem idę pod prysznic, przygotować ciuchy na jutro i spać, bo nie wiem jak wstanę
nitktszczegolny
12 kwietnia 2014, 18:01Widzę, że 3/4 Vitalijek ma cheat day w weekend :D Ładna aktywność ! :)
Laydee87
12 kwietnia 2014, 15:23ja miałam taki day wczoraj a dzisiaj już mnie kompletnie nie ciągnie do jedzenia ani słodkiego. czasem potrzeba takiego właśnie dnia :))
PoProstu-Karolina
12 kwietnia 2014, 14:32Wyjątkowo grzecznie jak na cheat day ;)
katerine246
12 kwietnia 2014, 11:59muszę zrobić sobie taki cheat day :))
jolakosa
12 kwietnia 2014, 05:38eee garść czipsów to tak jak byś ich nie zjadła więc spoko , a więc sobote mamy i prawie 6 więc wstawaj :)
nadson
12 kwietnia 2014, 16:49Budzik mi dzwonił o 5:45 :D Ale juz jestem w domku :)
kawomania
11 kwietnia 2014, 22:29O nieeee, narobiłaś mi smaka na słodkości. ;pp
vitalijka000
11 kwietnia 2014, 22:09ja kiedyś miałam smaka na nutellę wymieszaną z masłem orzechowym, tylko takim co w nim orzechy chrupią;p
Inna_1
11 kwietnia 2014, 22:06Oj ja nie znoszę z kimś ćwiczyć bo większość się przegada;P jak na cheat day to mało kcal Ci wyszło ;P ja jutro na 7 :P
Insigma
11 kwietnia 2014, 21:56Jak w ciągu dnia przyjełaś 1650kcal to nie musisz niczego żałować :-).A sądze że ta nutella była tego warta.
paula12398
11 kwietnia 2014, 21:06Mniaaam nutella! :D
Thiny69
11 kwietnia 2014, 21:04Mnaim, jaka mniamnaśna nutella :D Ślicznie i tak zjedzone. Powodzenia i miłego wieczoru:*
ania14021994
11 kwietnia 2014, 20:58cóż to za pyszna nutella? :)
nadson
11 kwietnia 2014, 21:26Klasyczna nutella + paluszki chlebowe :) Taka porcja w sam raz :)
CzekoladowaSilje
11 kwietnia 2014, 20:37Ja generalnie lubię ćwiczyć z kimś... mam nawet kolegę którego namówiłam na siłownię i teraz razem tam chodzimy... ale o matko... po co ta Twoja koleżanka tam chodzi ? Jak można marudzić na siłowni!!! To jest tak przyjemne miejsce!!! Nie zazdroszczę Ci takiej toksynki....
nadson
11 kwietnia 2014, 20:42Musi, bo to zajęcia z w-f na uczelni. Więc ma obowiązek. Ja też tego nie rozumiem, bo skoro już jest się tam te 1,5h to można zrobić coś dla siebie, bo co marnować ten czas... No, ale jak ktoś woli siedzieć "na telefonie, na fejsie" to cóż poradzić ;)
CzekoladowaSilje
11 kwietnia 2014, 21:13o matko.... wf.... nie no teraz rozumiem x.X Też miałam takie dziwne przypadki na wfie.. ale nie musiałam ich słuchać podczas zajęć bo wybrałam areobic xD
Invisible2
11 kwietnia 2014, 20:30No może aż dziwne, ale nigdy nie próbowałam Nutelli Go. Z jednej strony to dobrze, bo jeszcze by mi za bardzo posmakowała haha :) Powodzenia !
nadson
11 kwietnia 2014, 20:34Dziękuję! Ja też nigdy wcześniej jej nie jadłam. No smakuje jak normalna Nutella + paluszki chlebowe :D