Bezspornie. Astronomiczna, kalendarzowa - a nawet za oknem :) Ptaki śpiewają, forsycja kwitnie, bazie się sypią...
W wazonie piękna kręcona wierzba, w drugim - kwitnąca na biało dzika jabłonka (chyba :)
Tylko ciało nie to. Tłuste zwaliste, ciężkie...
Kurka, albo coś z tym robię, albo już na zawsze zostanę taką niezadowoloną z siebie pancią! Dość mam ciągłego maskowania niedoskonałości-całości, kupowania rzeczy maskujących (kiedyś zainwestuję w siatkę maskującą), a niekoniecznie tych które bym chciała...
Dość bolących kolanek i cichej zazdrości na widok szczupłych ciałek...
Na "osłodę" kolejna wizualizacja. Kiedy schudnąć, jak nie teraz - na wiosnę?
21 marca - 80
28.03 - 79
4.04 - 78
11.04 - 77
18.04 (święta) - 76
25.04 - 75
2.05 - 74
9.05 - 73
16.05 - 72
23.05 - 71
30.05 - 70
6.06 - 69
13.06 - 68
20.06 - 67
27.06 - 66
...
dandeliona
3 kwietnia 2014, 07:26Mam u siebie w kalendarzu dokładnie taką samą rozpiskę. Na początku mnie to motywowało, ale jak nie traciłam tyle ile chciałam, opadałam z sił motywacyjnych. Teraz sobie założyłam bardziej ogólnie, coś w stylu 500 kg w 2 tygodnie ;) Też mam dosyć maskujących rzeczy, łączę się z Tobą w walce! :) Powodzenia i pozdrawiam.
ar1es1
21 marca 2014, 21:57Jeśli mogę Ci coś doradzić to oblicz swoją PPM i nie jedz mniej.Żeby rozpędzic trochę metabolizm który pewnie po tych dietach masz w opłakanym stanie.
myfonia
21 marca 2014, 20:56Jestem tu od 2010 r. a odchudzam się "całe życie". Doskonale wiem, że "tak nie pójdzie". Piszę, to sobie na zachętę - żeby raz jeszcze zobaczyć, jak wiele czasu jest potrzebne na zmiany. A, że nie nastąpią tak radykalnie i szybko - oczywista, oczywistość - niestety :)
CzekoladowaSilje
21 marca 2014, 20:15z tymi kg... to no tak raczej nie pójdzie... początek poleci... ale lepiej tak nie zakładać 1 tydzień 1 kg... bo są zastoje, jest miesiączka, są mięśnie... myślę że uda ci się więcej do czerwca stracić... ale to podejście nie jest dobre ...