Krótko.
Redukuję wielkośc porcji, wywalam słodkie i ograniczam węgle (na codzień jem tylko pieczywo i makarony z mąki razowej, z pp, ryż dziki itd. - proszę mi więc nie radzić zamienianie białego na razowe, bo takiego -białego-dmuchanego- nie jadam). Ruszam się. I proszę mi nie pisać żebym jadła warzywa - bo jestem jaroszką :)
Bo jest mi ciasno we wszystkim, bo szczupłe ciało jest moim marzeniem, a o ile w kosmos pewnie nie polecę, świata nie zbawię, na moje ciało wpływ mam. Bezsporny.
Dziś stuknęło 81 - tak, weekend był obfity w doznania... kulinarne.
kalorie -ok 1500
ruch - 50 minut szybkiego spacerku
ciasteczkowa1990
24 marca 2014, 07:063mam kcuki ;)