Jaki sens odliczać dni do wiosny skoro ta już od dawna w pełnym rozkwicie za oknem :)
Czas uskutecznić większą ilość ćwiczeń :) I wywalić z diety co za słodkie...
Tylko tyle. Jem zdrowo, regularnie - mąki tylko z pp, same warzywa + ryby, piję dużo wody, zielonych herbat, ostatni posiłek nie później niż 2 h przed snem - ale widać, że to nie wystarcza.
Grzeszki w postaci deserków, czy zmęczenie po pracy i leżakowanie - skutecznie bronią zapasy tłuszczów...
Ale nie chcę już tak wyglądać, źle się czuję w swoim ciele :(
Kupiłam sobie książkę włoskiego onkologa i byłego ministra zdrowia, o zapobieganiu raka za pomocą diety. Podtytuł to - w stronę wegetarianizmu - więc wreszcie książka dla mnie :)
A teraz - czas na rowerek w plenerze. W planie traska na jakieś 42 km :)
Woda i kanapeczka z razowca zapakowane :)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ania14021994
9 marca 2014, 11:19uwielbiam ćwiczyć gdy na dworze taka ładna pogoda jak dziś :)