Dzien dobry, czesc i czolem!
Dzisiaj zaczne z mini- motywacja, ktora mam na codzien na silowni. Prawie na kazdym sprzecie jest cos madrego, to akurat jest na biezni (dostajesz skrzydel i leeecisz :-) )
Swieta prawda- jesli o czyms marzymy musimy liczyc sie z czasem jaki nam zajmie zdobycie tego, ale bedzie warto! W momencie kiedy widzimy pierwsze efekty, pojawia sie duma i blysk w oku- bo to jest tylko i wylacznie nasza zasluga. Sila i zaparcie wlozone w spelnianie marzen przybliza nas do celu z kazdym krokiem. A wiec dajmy z siebie wszystko!
Pierwszy raz podziele sie z Wami moim jedzonkiem, tzn przykladowe zdjecia dan, tych bardziej fotogenicznych ;-)
Ostatnio polubilismy i zapoznajemy sie z soczewica jest smaczna, zdrowa i idealna na naszej diecie- ma bardzo malo weglowodanow. Tu na zdjeciu zielona soczewica z prazonymi platkami migdalow i ziarkami slonecznika, suszonymi pomidorami oraz lososiem.
Omlety na podwieczorek wykonane przez mojego Ukochanego (ten mniej udany byl dla niego ). W srodku jest miesko z piersi kurczaka, szpinak, suszone pomidory i plasterek sera zoltego.
Ostatnio pogoda nam swietnie dopisala, wiec skorzystalismy z tego i pojechalismy na piknik. Zrobilismy bardzo zdrowa wiosenna salatke z piersia indyka, wzielismy owoce i w droge... :-) Bylo mega! Podziele sie z Wami niesamowitymi widokami
Moj pamietnik zrobil sie dzis bardzo fotkowy
A co do aktywnosci, to oczywiscie silownia, silownia i silownia wczoraj i dzis rowniez basen, jacuzzi i sauna, dzieki czemu czuje sie super-zrelaksowana
Jutro podsumowanie dwu-miesiecznej diety... Zmiany sa, tylko czy wystarczajaco satysfakcjonujace?
Pozdrawiam Was wszystkich i kazdego z osobna
anusia91990
6 czerwca 2015, 14:05Ach... żeby mój mąż chciał jechac ze mną na taki piknik ....
lukrecja1000
2 maja 2014, 00:35:) ale pięknie na tym pikniku..ten kubek to ma farta,na kocyku w promieniach słońca i na tle cudnej przyrody..Okazuje się,że kubek czasem ma lepszy weekend niż my..hi..pozdrawiam
nieznajoma-ona
1 maja 2014, 22:57apetyczne te omlety ;))
Trufelcia
1 maja 2014, 22:45ja chyba sobie coś takiego na koło łóżka powieszę, może będzie na mnie działać też :) xd zobaczyłamu ciebie omlety i teraz nie zasnę bo mam ochote :P powodzenia :)
MyDaydream
1 maja 2014, 22:49Takie motywujace teksty to naprawde dobra sprawa :-) a omlet (glownie jajka) to najzdrowsza kolacja, wiec smacznego ;-)
cessiopeia
1 maja 2014, 19:45Ech, też bym sobie jakiś piknik zrobiła, a tu nad książkami trzeba siedzieć... :P
MyDaydream
1 maja 2014, 19:48Zawsze mozna wziac ksiazki ze soba ;-) pamietam, ze mi swieze powietrze pomagalo przy nauce :-)
cessiopeia
2 maja 2014, 08:48No niestety, moja nauka wiąże się ściśle z pracą przy komputerze ;) Zwłaszcza, że trzeba skakać od artykułu w książce do artykułu w pdfie, potem robić prezentacje i części pisemne ;) A książkę dla rozrywki próbowałam poczytać na balkonie, ale słońce było tak ostre, że ostatecznie zabunkrowałam się w pokoju. Jak mam gotowe notatki i uczę się do egzaminów, to najczęściej właśnie wychodzę, spaceruję i wpycham w siebie wiedzę ;)
Invisible2
1 maja 2014, 19:32Ale fajna ta motywacja, u mnie takiego czegoś nie ma.. A menu pyszne :) Powodzenia!