Wczoraj wieczorem wyszliśmy z T. na spacer w poszukiwaniu bzu.
Przy okazji spędziliśmy sami jakieś 3 godziny, rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym.
I rozbawiał mnie do rozpuku.
Czasami aż się boję, że nie mogę być wiecznie taką szczęściarą.
Z dietą wszystko dobrze.
Zbliża mi się miesiączka wielkimi krokami, jestem cała opuchnięta.
Ale pojadę dzisiaj na rowerze do bibliotek pooddawać książki do magisterki.
Jutro wypożyczę następne.
Oto, co upolowaliśmy:
Taritt
14 maja 2013, 20:18Aż mam omamy zapachowe :D
breatheme
13 maja 2013, 12:37Cudowny bez, ale kolor paznokci jeszcze ładniejszy!:)
dariak1987
13 maja 2013, 12:21ale cudny bez :)
Chuda.na.gwalt
13 maja 2013, 12:04Super ;) To cudownie, ze jesteś szczęśliwa.
idahoo
13 maja 2013, 11:57uzależniłam się od tego koloru lakieru, jest piekny! widocznie zasługujesz na tyle szczęścia :))
08111983
13 maja 2013, 11:02zgadzam się z poniższym
Blama
13 maja 2013, 11:02pięknie :)) spacery są fajne :)))
barhoumi
13 maja 2013, 10:54Możesz być wiecznie szczęściarą, kto Ci zabroni!